
Słuszność obaw potwierdziła inauguracja sezonu, która drużynie BKS-u Stali przyniosła rozczarowujący remis z Odrą Wodzisław Śląski. W kolejnym spotkaniu podopieczni Jana Furlepy pokonali w derbach „dwójkę” Podbeskidzia, by następnie w trudno wytłumaczalny sposób ulec piłkarzom LZS-u Leśnica. Z kolei po bielskich derbach z Rekordem, w których BKS do przerwy stracił aż cztery gole, sporo mówiło się o możliwej roszadzie na trenerskiej ławce. Już wymieniano kandydatów na następcę trenera Furlepy, już zapowiadano potrzebę zmian, a tymczasem zespół zaczął spisywać się coraz lepiej i na zimową przerwę udał się jako drużyna III-ligowego podium! To osiągnięcie wartościowe, dla wielu wręcz – jak w tytule – ponad stan. Ambicje piłkarskie to bowiem jedna strona medalu, druga dotyczy realnej oceny siły zespołu. W bialskich barwach sporo występów jesienią zanotowali młodzi zawodnicy, jak Sebastian Kopeć, Seweryn Caputa, Bartosz Wójcik czy Marcin Habdas. Wnieśli do drużyny bezsprzecznie jakość, co w połączeniu z doświadczeniem reszty kadry przysłużyło się mimo wszystko udanej jesieni w bialskim klubie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie