
Rafał Franz nabawił się urazu podczas zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczem z Hiszpanią, jest poza treningiem. – Wszystko wydarzyło się już w Hiszpanii w trakcie ostatniego z przedmeczowych treningów. Obyło się bez kontaktu z kimkolwiek. Przy oddawaniu strzału coś zakłuło mnie w nodze. Sądziłem, że to nic poważnego, a tymczasem nazajutrz kolano mocno opuchło. Już po powrocie do kraju zdiagnozowano uszkodzenie więzadeł krzyżowych. Nie wiadomo było tylko w jak dużej mierze jest ono uszkodzone. Pojawiła się niestabilność w kolanie i dopiero artroskopia kolana wykaże jak rozległy jest ten uraz. Sam zabieg odbędzie się 1 marca w klinice Galen i dopiero w jego trakcie okaże się czy na tym lekarze poprzestaną, czy też może konieczna będzie rekonstrukcja więzadeł– tłumaczy pivot bielskiego Rekordu. Jego powrót na ekstraklasowe parkiety w tym sezonie jest wątpliwy.
Na pewno w zakładanej w klubie walce o medale kolegom nie pomoże Łukasz Mentel, który w ostatnim meczu z Red Dragons Pniewy nabawił się poważnego urazu. – Nie było to wynikiem żadnego faulu. Choć w pierwszej chwili przypuszczałem nawet, że to będący blisko akcji sędzia spadł mi na nogę. Dopiero po zejściu na ławkę dowiedziałem się, że stało się to bez udziału kogokolwiek. Szybko znalazłem się szpitalu, gdzie dokonano diagnozy, była jednoznaczna – zerwane ścięgno Achillesa w lewej nodze na odcinku ośmiu milimetrów. Okazało się jasne, że innej ścieżki niż interwencja chirurgiczna – nie ma.Całą operację przeprowadził w poniedziałkowy wieczór doktor Michał Mojżesz, któremu przy okazji bardzo dziękuję za sprawne jej przeprowadzenie. Swoją drogą już po fakcie doktor zapewnił mnie, że wszystko zostało porządnie zrobione i śmiało mogę myśleć o powrocie na boisko. Tak więc wielkie ukłony dla doktora Mojżesza, naszych klubowych fizjoterapeutów – Kuby Drąga i Darka Spisaka za ogromną pomoc – mówi 30-letni Mentel, którego czeka blisko 6-miesięczny rozbrat z futsalem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie