Bielsko: Dwie strony medalu

Podczas zorganizowanej dzisiaj w Centrum Handlowym Gemini Park konferencji prasowej, kapitanowie trzech bielskich klubów: BBTS-u, BKS-u i Podbeskidzia mówili o inicjatywie dotyczącej wspólnego biletu na ekstraklasowe mecze, które odbędą się w mikołajkowy weekend.

Pomysł utworzenia wspólnego biletu, za pomocą którego będzie można wejść na trzy mecze: BBTS – Cerrad Czarni Radom, Podbeskidzie – Ruch Chorzów i BKS Aluprof – Impel Wrocław, jest pomysłem ciekawym, zarazem czymś nowym. Okoliczności powstania akcji przybliżył podczas konferencji Maurycy Marek, przedstawiciel BKS-u Aluprofu. – Pomysł wspólnej akcji „marketingowców” rodził się od kilku miesięcy. Stwierdziliśmy, że przydałoby się coś zrobić razem. Tak się złożyło, że podczas weekendu mikołajkowego gramy wszyscy w Bielsku-Białej. Kibiców, którzy wspierają bielskie drużyny jest dużo. Padł pomysł stworzenia jednego biletu na trzy mecze. Jest to dobry przykład na to, że wspólnie możemy zrobić coś fajnego. Zarazem pierwsza taka akcja, ale na pewno nie ostatnia. Pracujemy nad następnymi projektami. Może w przyszłym sezonie będzie wspólny karnet? – powiedział.

Nie da się ukryć, iż hala pod Dębowcem oraz Stadion Miejski nie wypełniają się po brzegi kibicami podczas meczów z udziałem bielskich drużyn. Podobne akcje marketingowe są potrzebne. – Skorzystają kibice, będę mogli zobaczyć trzy mecze w jeden weekend. Liczę na to, że my również. Być może ktoś, kto nie ogląda siatkówki, zawita na nasz mecz. Siatkówka kobieca zmienną jest, ale emocji nie brakuje – stwierdziła Małgorzata Lis, kapitan BKS-u.

Wspomniane akcje marketingowe, to tylko jedna strona medalu, ta mniej istotna. Dużo ważniejsze są wyniki sportowe. Podbeskidzie w tym sezonie jeszcze nie zwyciężyło na własnym stadionie, a rozpoczęła się już runda rewanżowa. Wraz z pojawieniem się w klubie trenera Roberta Podolińskiego drużyna notuje jednak lepsze rezultaty. BKS wygrywał do tej pory tylko z najsłabszymi w stawce. Niebawem się okaże, na co stać zespół w tym sezonie Orlen Ligi. Przebudowany BBTS w PlusLidze? Dwa mecze rozstrzygnął na swoją korzyść, cztery przegrał. Co przyniesie przyszłość? Trudno wyrokować.

Wydarzeń na najwyższym poziomie w skali kraju w Bielsku-Białej nie brakuje, brakuje wyników gwarantujących rywalizację o najwyższe cele, wyników, które przyciągają kibiców na trybuny.

W Bielsku-Białej są cztery ekstraklasowe kluby. Jest jeszcze futsalowy Rekord, który jako jedyny o wspomniane cele walczy. Do współpracy nie został zaproszony, ale z ust organizatorów akcji „Sportowe Mikołajki” padła deklaracja otwarcia na inne kluby, także z niższych klas rozgrywkowych.