
Wszystkie 5 meczów sezonu obecnego były dla Rekordu udane. Nie tylko wygrywali, ale czynili to nad wyraz efektownie wspinając się na najwyższe miejsce w tabeli. Jakkolwiek podopiecznym Andrzeja Szłapy przerwa w rozgrywkach niekoniecznie była w smak, tak powrotu sympatycy bielszczan obawiać się specjalnie nie muszą. Ot, lider jest w wysokiej dyspozycji i pewnie niewiele w tej materii zmienił okres wolny od meczów ligowych.
Inny aspekt przemawiający za Rekordem podczas wyjazdu do Głogowa to... przeciwnik. Przed sezonem 2016/2017 Euromaster Chrobry przeżywał potężne problemy natury organizacyjnej, gdy rzutem na taśmę do rywalizacji przystąpił zebrał srogą lekcję 0:11 od Gatty Active Zduńska Wola. Przegrane dla drużyny prowadzonej przez Tomasza Trznadla były również kolejne dwie potyczki, dopiero w 4. kolejce głogowianie zachowali „oczko” w domowym starciu z Cleareksem Chorzów. Tydzień później zwyciężyli w Wieliczce i poprawili nie tylko swoją sytuację w tabeli, ale i nastroje. Nie wydaje się jednak możliwe, by Rekord miał w Głogowie takie trudności z wywiezieniem punktów, jak w sezonach wcześniej. Aktualnie 10. zespół Futsal Ekstraklasy w istocie jest słabszym zespołem. Nie potrzeba gościom z Cygańskiego Lasu wybitnej formy na niedzielny wieczór, lecz koncentracji w stopniu maksymalnym i solidności doświadczonego ligowca. Wtedy nawet kolejny „głośny” pogrom w wykonaniu Rekordu jest prawdopodobny.
Początek spotkania w Głogowie o godzinie 17:00.
Fot. Paweł Mruczek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie