Dwukrotnie rywale obejmowali prowadzenie, ale młodzi zawodnicy TSP w pięć minut rozstrzygnęli losy meczu z Zagłębiem Sosnowiec w wojewódzkiej lidze juniorów i pozostają liderem rozgrywek.
Goście po raz pierwszy na prowadzenie wyszli w 24 minucie, ale Górale wyrównali tuż przed przerwą za sprawą trafienia Szymona Królaka. Gdy wydawało się, że po przerwie bielszczanie zdominują niżej notowanych rywali, to zaskakującym, pięknym uderzeniem z ok 25 metrów popisał się Gądek, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i znów Zagłębie prowadziło 2:1. Tym razem odpowiedź podopiecznych trenera Łosia była bardziej stanowcza. Najpierw w 57 minucie ponownie trafił Królak, potem prowadzenie Podbeskidziu dała bramka Michała Burego, a wynik na 4:2 ustalił wprowadzony po przerwie Damian Oczko.
Wygrana pozwoliła młodym zawodnikom TS Podbeskidzie utrzymać czteropunktową przewagę nad atakującym pozycję lidera Ruchem Chorzów.
Komentarze opinie