Pierwotnie wyjazd miał być wspinaczkowy, lecz ostatecznie nie zebrała się większa grupa sympatyków wspinania i pojechaliśmy tylko we dwoje (ja oraz moja narzeczona).
Ograniczając swoje wyposażenie do minimum w trakcie naszego pobytu zaliczyliśmy" min. takie punkty programu jak:
- Machu Picchu - zwiedzanie ruin, wejście na szczyt
- 5 dniowy trek wokół Ausangate ( w tym góry tęczowe)
- wejście na 6-tysięcznik Huayna Potosi w pobliżu LaPaz
- zwiedzanie największego solniska na świecie - Salar de Uyuni
- próba wejścia na staro-wulkan 6542m - Sajama
O naszym gościu ..
Jestem inżynierem. Nacodzień uruchamiam różne urządzenia, instalacje,obiekty energetyczne.Moją pasją są góry, wspinanie, kolarstwo. Dodatkowo interesuję się fotografią, filmem, nauką.
Komentarze opinie