
Początkowe fragmenty spotkania bez wątpienia należały do bielszczan, którzy byli wyraźnie stroną dominującą. Gliwiczanie mieli z kolei sporo problemów z wyprowadzaniem akcji tudzież ich ofensywne zapędy kończyły się fiaskiem. W 9. minucie padła pierwsza bramka w tym meczu. Macieja Rozmusa "na raty" pokonał Paweł Budniak. Potem jednak byliśmy świadkami istnej wymiany ciosów niczym na ringu bokserskim. Po kwadransie gry do wyrównania doprowadził Mateusz Omylak, który głową pokonał wychodzącego z bramki Bartłomieja Nawrata. Odpowiedź gospodarzy była jednak bardzo szybka, gdy Michał Kubik ulokował piłkę ... w pustej bramce. Kapitan reprezentacji Polski wykorzystał źle wykonaną zmianę "lotnego" bramkarza. Ostatnią bramkę w pierwszej odsłonie meczu zdobył Sergio Bonilla, który trafieniem sfinalizował indywidualną akcję.
Kolejna część widowiska rozpoczęła się od groźnego uderzenia Artura Popławskiego. "Rekordziści" wyraźnie sygnalizowali żądzę kolejnych bramek, lecz uniemożliwiał im to Rozmus. W końcu jednak bramkarza Piasta pokonał... bramkarz Rekordu. Nawrat pewnym strzałem w okienko wyegzekwował rzut karny. Zawodników z Gliwic należy pochwalić za ambicje, gdyż permanentnie walczyli o – przynajmniej – korzystny rezultat w drugim finałowym starciu. Po raz kolejny mieliśmy remis w 33. minucie. Dominik Śmiałkowski skutecznie zakończył składną kontrę swej drużyny. Tuż przed końcem meczu gola na 4:3 zdobył Kubik, który przechytrzył Rafała Franza i posłał piłkę "do pustaka". Ostatni akcent strzelecki należał jednak do gliwiczan. Wynik meczu ustalił były futsalista Rekordu, Douglas.
Rekord po raz trzeci w historii sięgnął Pucharu Polski w futsalu. Co równie istotnie, po raz pierwszy miało to miejsce w hali przy ul. Startowej 13. Teraz bielszczanie w pełni mogą się skupić na rozgrywkach ligowych. Trofeum obronione, tytuł mistrza Polski jeszcze nie, choć wszystko ku temu wskazuje, że ziści się to prędzej niż później. Biało-zieloni mają do rozegrania jeszcze 4 spotkania, mając w zanadrzu aż 8.punktową przewagę nad wiceliderem z Torunia.
Gole
1:0 Budniak (9")
2:1 Kubik (17")
3:2 Nawrat (30", z rzutu karnego)
4:3 Kubik (39")
Skład
Nawrat (Kałuża) – Popławski, Bondar, Budniak, Marek, Janovsky, Kubik, Surmiak, Gąsior, Dudek, Łasak
Trener
Andrzej Szłapa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie