
Do zdarzenia doszło 5 maja na bielskiej ulicy 11 Listopada. Gdy policjanci patrolujący okolicę zauważyli mężczyznę bez maseczki, postanowili zwrócić mu uwagę, jednak ten zaczął uciekać. Po krótkim pościgu udało się go zatrzymać, jednak gdy doszło do legitymowania, twierdził, że nie posiada przy sobie dokumentów. Szybko wyszło na jaw, że nie tylko ma przy sobie dokumenty, ale również prawie 10 gramów marihuany oraz telefon komórkowy pochodzący z kradzieży.
21-latek został zatrzymany. Usłyszał już zarzut posiadania narkotyków, za który grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli okaże się, że odpowiada za kradzież lub paserstwo telefonu, który przy nim znaleziono, może spędzić w więzieniu nawet 5 lat. Mężczyzna dostał także mandat karny za brak maseczki oraz odmowę okazania dokumentów.
Info: KMP w Bielsku-Białej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Iq typowego antymaseczkowca czyli niedorozwój.