Reklama

Pucharowa niespodzianka

11/02/2016 20:24

 

W lidze oba zespoły dzieli punktowa przepaść, ale w Rudzie Śląskiej nikt tego sezonu nie spisał jeszcze na straty. Gwiazda pokazała dzisiaj, w konfrontacji z Rekordem Bielsko-Biała, że stać ją na sprawianie niespodzianek. 

 

 

 


 

Ostatnia w ligowej tabeli Gwiazda do pucharowej potyczki z faworyzowanym Rekordem przystąpiła z dodatkowym atutem. Wszak kto jak kto, ale Adam Kryger, obecny szkoleniowiec rudzian, zespół z Bielska-Białej zna bardzo dobrze.

Długo mecz 1/8 finału pozostawał nierozstrzygnięty, gole padły dopiero w samej końcówce. Oba zespoły zdobyły po jednym. Wynik rywalizacji otworzył w 34. minucie uderzeniem w długi róg Michał Tkacz. „Rekordziści” musieli rzucić się do odrabiania strat, w rolę grającego bramkarza wcielił się Roman Vakhula, swego dopięli. Łukasz Biel, który jesienią grał na zasadzie wypożyczenia dla Gwiazdy, umieścił, przy odrobinie szczęścia w postaci rykoszetu, futbolówkę w siatce.

Wobec wyniku 1:1 drużyny przystąpiły do dogrywki. W jej pierwszej części inicjatywę posiadali przyjezdni, w drugiej decydujący cios zadali gospodarze. Jacek Hewlik płaskim strzałem pokonał Bartłomieja Nawrata. Goście nie zdołali odpowiedzieć i odpadli z rozgrywek Pucharu Polski. Doznali tym samym drugiej z rzędu niespodziewanej porażki. W niedzielę przegrali u siebie mecz ligowy z GAF-em Gliwice.

Gwiazda Ruda Śląska – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (0:0, 1:1) po dogrywce
1:0 Tkacz (34′)
1:1 Biel (38′)
2:1 Hewlik (44′)

Rekord: Nawrat – Vakhula, Mentel, Łysoń, Marek, Popławski, Polasek, Biel, Kmiecik, Janovsky, Szymura
Trener: Szłapa

 

 

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do