W dorobku 29 punktów, a w tabeli 3. miejsce. Prezentujemy krótkie podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu BKS Stal.

Nie była to łatwa runda dla piłkarzy bialskiej Stali, tym bardziej, że znów nie potrafili oni ustrzec się słabszego okresu. W poprzednim sezonie słabszy czas nastąpił już na początku rozgrywek. Przez cały sezon bielszczanie ścigali czołówkę, ale koniec końców nie udało się jej dogonić. W tym sezonie kryzys dopadł bielszczan mniej więcej w połowie rundy jesiennej. Porażka z dość słabym w tym sezonie Czańcem czy remis z Grunwaldem Ruda Śląska to największe wpadki podopiecznych trenera Rafała Góraka w ostatnich miesiącach. Oczywiście każdą stratę punktów da się w jakiś sposób wytłumaczyć, ale patrząc na tabelę z tymi rywalami powinniśmy sobie poradzić. Sport ma to jednak do siebie, że nie zawsze zwycięża faworyt czy drużyna lepsza. Czasem choć gra się lepiej trzeba umieć pogodzić się z porażką. W rundzie jesiennej nie brakowało również momentów radosnych, do których niewątpliwie należy uznać końcówkę rundy i wygrane z Pniówkiem, wysokie zwycięstwo z Piotrówką czy przekonujące z Ruchem Zdzieszowice i rezerwami Piasta. Ostatnie kilka tygodni to bardzo dobry okres dla BKS Stal, który odrobił część strat do rywal: do lidera z Opola mamy 5 punktów straty, a do Rekordu zaledwie 3.

Bialska Stal w tym sezonie zdobyła 29 punktów, na które złożyło się 8 wygranych, 5 remisów i 2 porażki. Podopieczni trenera Rafała Góraka bardzo dobrze spisują się w roli gospodarza (5-2-0), słabiej natomiast na wyjeździe (3-3-2). Bielszczanie zdobyli 26 bramek (2 wynik w lidze) a stracili 11 (5. miejsce w lidze). Najwięcej goli zdobył Damian Zdolski, który dzięki 10 bramkom przewodzi klasyfikacji króla strzelców całej ligi śląsko-opolskiej. Pozostałe gole dla BKS Stal strzelilil: Przemysław Brychlik (3), Marcin Kocur (3), Kamil Karcz (2), Filip Wiśniewski (2), Marcin Czaicki, Juraj Dancik, Karol Lewandowski (po 1).

Źródło: BKS Stal