Pniówek Pawłowice odjeżdża z Bielska z trzema punktami

Po zaciętym boju trzy punkty odjechały do Pawłowic.

Jak na niełatwe warunki boisko, to trzeba oddać, pilastrze obu zespołów stworzyli widowisko całkiem niezłej jakości. Nie było kunktatorstwa, przesadnej ostrożności, czy zachowawczej gry. Tak pawłowiczanie, jak gospodarze starali się narzucić rywalowi swoje warunki, co przy nasiąkniętej wodą murawie nie było łatwym zadaniem. Minimalnie bliżej zdobycia bramki wydawali się być w pierwszej połowie „rekordziści”, ale z gola cieszyli się piłkarze Pniówka. Po akcji Kamila Kosteckiego piłkę ręką zatrzymał Dawid Nagi, a pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Adam Krakowski.

Ogromnej woli do zmiany rezultatu po przerwie bielszczanom nikt nie odmówi, tyle że zastosowane środki nie zadziałały. Wszystkie próby podejmowane przez gospodarzy obarczone były niemałym pierwiastkiem nerwowości, stąd sporo przypadkowości, czasem chaosu. Na tym tle piłkarz Pniówka jawili się jako zespół lepiej zorganizowany, w czym ogromna zasługa odpowiadających za środek pola - K. Kosteckiego i Michała Szczyrby.

A finisz spotkania, jako żywo przypominał przebieg końcowych sekwencji derbów sprzed dwóch tygodni. Tym razem jednak padły gole. W dużym zamieszaniu pod bramką Bartosza Szelonga najwięcej przytomności umysłu i refleksu zachował lokując piłkę w bramce Dawid Ogrocki. Czy dekoncentracja spowodowana radością po wyrównującym golu, czy inna przyczyna utraty gola w doliczonym czasie gry? W każdym razie bielskie szeregi były znacznie rozluźnione, z czego skwapliwie skorzystał w polu karnym M. Szczyrba.

 





Rekord Bielsko-Biała


Pniówek Pawłowice




1


2



 Bramki


"88 Ogrocki
"43 Krakowski (z rzutu karnego), 90+1 Szczyrba




____________________________________
Rekord Bielsko-Biała,  Pniówek Pawłowice, wygrywa w Bielsku, z Rekordem
źródło: www.bts.rekord.com.pl
Fot. Paweł Mruczek