Jak co roku, w czerwcu odbyła się sesja absolutoryjna. Rada Miejska rozpatrzyła, złożony przez prezydenta, raport o stanie miasta. Dokument ten stanowi podsumowanie działalności włodarzy miasta w roku poprzednim.

Zawiera informacje o realizacji polityk, programów, strategii, uchwał i budżetu obywatelskiego. Po przedstawieniu takiego obszernego dokumentu (tu trzeba podkreślić, że z roku na rok ma on bardziej rozbudowaną, wzbogaconą o sugestie radnych rożnych klubów, formę) przeprowadza się debatę, a następnie głosowanie nad udzieleniem prezydentowi wotum zaufania. Drugi etap to udzielenie absolutorium z wykonania budżetu za rok ubiegły. Procedura ta rozbija dyskusję dotyczącą stanu miasta, na dwie części. W jednym i drugim wypadku kluby Rady mają możliwość zaprezentowania swojego stanowiska. Rzecz jasna, podobnie było i tym razem: jak co roku, od 2014 roku, odkąd Niezależni.BB są w Radzie, wypowiedzieliśmy się na ten temat.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że miniony rok postawił nas wszystkich wobec trudnej do uchwycenia rzeczywistości, rzeczywistości nieprzewidywalnej. Mowa rzecz jasna o życiu w pandemii. Ona nie odcisnęła się tylko na zdrowiu, ale także, między innymi, na organizacji i kondycji finansowej samorządów. Podkreślaliśmy w naszym wystąpieniu wielokrotnie uznanie wobec tego, co się wydarzyło, ale – jak to my – niezależnie od wszystkiego, a przede wszystkim niezależnie od polityki, zwróciliśmy uwagę na kilka kwestii, które należy poprawić, dookreślić, zmienić i wzmocnić. Bo tego wymagają od nas mieszkańcy miasta. Mamy i chcemy być pośrednikiem pomiędzy władzą a mieszkańcami. To jest istota mandatu radnego. Nie ma ona nic wspólnego z polityką.

Wbrew tezie, że Niezależni.BB muszą się jakoś wyróżnić, chcę wyjaśnić, że nie sztuką jest chwalić i zatrzymywać się w miejscu, w którym wszystko jest poprawnie lub dobrze. Optymalizacja działań polega na tym, by zawsze zwracać uwagę na to, co wymaga jeszcze poprawy, uwagi lub zmiany. To nie polityka, to racjonalne myślenie. I to jest naszą strategią. Nie chcemy w samorządzie uprawiać polityki i dla samego krytykowania krytykować. Nie sposób mówić o rozwoju, jeżeli nie szukamy odpowiedzi co dalej. Nie sposób mówić o demokracji bez wyrażania swoich opinii. Dlatego zwróciliśmy uwagę na kilka spraw, które były i są, naszym zdaniem, kluczowe. Wśród nich znalazły się kwestie ekologii, w tym smogu i wycinki drzew, danych demograficznych, które wskazują na to, ze w Bielsku-Białej mieszka coraz mniej ludzi, na brak wystarczającej współpracy z uczelniami wyższymi, brak pomocy w tym trudnym czasie dla artystów, czy na poziom pensji dla między innymi pracowników MOPS.

Nasze sugestie, nasz program i nasze działanie, nie są polityczne. Robimy to, bo jesteśmy stowarzyszeniem, które z zasady w swoim działaniu i statucie, zakłada pracę na rzecz mieszkańców i miasta. Robimy to z miłości do Bielska-Białej. I kropka.

Małgorzata Zarębska
radna Niezależnych.BB