
37-latek usłyszał zarzut z art. 200a par. 2 kk., który mówi: Kto doprowadza małoletniego do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, nadużywając zaufania lub udzielając mu korzyści majątkowej lub osobistej, albo jej obietnicy podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A taki spokojny chłopak z niego był. Dobrze pracował, nie upijał się, cichy, spokojny. Aż żal kim się stał.