Gwiazdy polskiego i amerykańskiego hip-hopu, tysiące uniesionych rąk i energetyczna atmosfera do samego rana – zakończył się festiwal Burn In Snow Heyah 2014.

Gorący sobotni wieczór rozpoczął Sztigar Bonko, który w charakterystyczny dla siebie sposób rozbujał zgromadzoną w Hali Widowiskowo - Sportowej pod Dębowcem publiczność. Z każdą minutą w górze widać było coraz więcej rąk. Zgromadzony tłum żywiołowo reagował na występy kolejnych artystów: Sokoła i Marysi Starosty oraz A$AP Ferga i towarzyszącego mu A$AP Nasta. Emocje sięgnęły zenitu, gdy na scenie pojawił się legendarny duet Method Man i Redman. Już od pierwszych beatów artyści nawiązali wyjątkowy kontakt z publicznością i do końca dawali z siebie wszystko. Fani odwdzięczyli się śpiewając obchodzącemu urodziny Method Manowi „Happy Birthday“. Gwiazdy nie miały ochoty schodzić ze sceny, o czym świadczy fakt, że koncert trwał dużo dłużej, niż przewidziano. Artyści wręcz łapali się za głowę, nie mogąc uwierzyć w żywiołowość publiczności, a ta – dosłownie – nosiła ich na rękach. Salto Redmana w tłum uniesionych rąk to moment, który wielu zapamięta na długo.

Ci, którzy nie mogli dotrzeć do Bielska-Białej wkrótce będą mogli obejrzeć pełną relację filmową na stronie burninsnow. Jednak już teraz wpisując w wyszukiwarkę mediów społecznościowych #bish2014 znaleźć można zdjęcia, pokazujące wydarzenie oczami uczestników, które w czasie imprezy trafiały na telebimy. Wśród dodatkowych atrakcji nie zabrakło także wystawców w DemoTown, testów samochodów Mini oraz chill - outowej strefy Heyah z darmowym internetem, gdzie zaprezentowano deski snowboardowe zaprojektowane przez amatorów z całej Polski.

fot.: Method Man i Redman/Krzysztof Dubiel

źródło UM Bielsko-Biała