
Po ostatnim spotkaniu w Bielsku-Białej z AZS-em Warszawą mogło wydawać się, że forma bielszczan poszła w górę. Niestety mecz ten okazał się tylko kolejnym przebłyskiem, bowiem na wyjeździe w Kielcach tak dobrze już nie było. W postawie BBTS-u próżno było szukać choćby urywków gry prezentowanej w hali pod Dębowcem, co w kontekście całości rozgrywek jest niepokojące. W bielskiej drużynie potrzebna jest stabilizacja, która pozwoli jej ze spokojem patrzeć na kolejne spotkania.Przygotowania przyniosą efekt?
Ten tydzień podopieczni Rastislava Chudika solidnie przepracowali. Oprócz treningów rozegrali bowiem sparing z czwartą ekipą słowackiej ekstraklasy VK Prievidza. W 5-setowym pojedynku bielszczanie pewnie pokonali rywali 4:1, co jest dobrym prognostykiem przed spotkaniem z MKS-em Będzin. Drużyna nastawiona jest na walkę przed własną publicznością, o czym przekonuje Przemysław Czauderna. - Nie składamy broni, udowodniliśmy, że potrafimy dobrze grać. Liczymy, że w sobotę powtórzymy naszą grę z meczu z warszawskim AZS-em. - twierdzi bielski libero.
Początek spotkania w hali pod Dębowcem o godzinie 17.00
Fot. Rafał Rusek / Press Focus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie