
Dane o turystyce gromadzi GUS. My możemy się opierać w tym zakresie jedynie o dane z Miejskiego Centrum Informacji Turystycznej. A ponieważ nie wszyscy turyści tam trafiają, należy uznać te dane za niepełne - informuje Tomasz Ficoń, Rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
Zagraniczni turyści reprezentowali najczęściej Niemcy, Czechy, Holandię, Ukrainę, Rosję, Austrię, Francję, Hiszpanię, Włochy, Wielką Brytanię i USA.
W Miejskim Centrum Informacji turyści pytają najczęściej o usługi przewodnickie, komunikację miejską, historię miasta, wydarzenia kulturalne, atrakcje dla dzieci, gastronomię, noclegi, trasy rowerowe oraz o możliwość aktywnego wypoczynku.
Działania promocyjne są podejmowane cały czas. Promujemy samo miasta jako miejsce nie tylko atrakcyjne do zwiedzania, ale także do życia i pracy, ale skupiamy się także na poszczególnych atrakcjach: sportowych, takich jak choćby górskie ścieżki rowerowe, czy kulturalnych jak bielskie festiwale - mówi Tomasz Ficoń.
Bielsko-Biała mimo bliskości gór, pięknej historycznej architektury i całkiem dobrej bazy gastronomicznej nie przyciąga jednak tłumów turystów. Trudno porównywać się do takich turystycznych potęg jak Kraków, Wrocław, Lublin, czy Gdańsk, który przez wakacje odwiedziło ponad milion turystów. Jednak gołym okiem widać, że zorganizowane wycieczki z przewodnikiem zwiedzające miasto częściej pojawiają się w Cieszynie i Pszczynie.
Foto: Nad Dachami
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie