
Wczoraj po godzinie 19.00 czechowiccy strażnicy miejscy udali się na interwencje dotyczącą spożywania alkoholu na ulicy Kołłątaja w rejonie sklepu Biedronka.
W trakcie przejazdu na ulicy Piłsudskiego do radiowozu podbiegł młody chłopak, który chciał poinformować patrol o fakcie pobicia jego przyjaciółki przez dwie dziewczyny na ulicy Kochanowskiego. Funkcjonariusze zauważyli dwie podejrzane dziewczyny na przystanku autobusowym przy ulicy Niepodległości. Poszkodowana wskazała ujęte kobiety jako sprawców jej pobicia.
Dziewczyny miały ją bić pięściami po głowie, ciągnąć za włosy a następnie przewrócić na ziemię a jedna z nich miała ją kopać. W trakcie ujęcia i umieszczenia sprawczyń pobicia w radiowozie strażnicy dokonali kontroli bagażu pod kątem posiadania materiałów niebezpiecznych. W trakcie przeszukania jednej z torebek stwierdzono nóż oraz woreczek z zawartością suszu roślinnego najprawdopodobniej marihuany a także woreczki harmonijkowe służące często do dzielenia porcji narkotyków. Kobiety zostały przekazane patrolowi policji. Poszkodowana dziewczyna 15 latka złożyła wraz z matką na komisariacie policji zawiadomienie dotyczące pobicia. Obydwie kobiety 20 latka i 18 latka zostały zatrzymane o ich losie zadecyduje prokurator.
źródło Straż Miejska Czechowice-Dziedzice
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie