
7 listopada około godz 13.00 do placówki bankowej na ulicy Skrzydlewskiego wtargnął zamaskowany mężczyzna i przedmiotem przypominającym broń sterroryzował obsługę i zrabował gotówkę z kasy banku. Do kolejnego napadu doszło około godziny 16.00 – tutaj dwóch mężczyzn w kominiarkach sterroryzowało pracowników banku spółdzielczego na ulicy Michałowicza, według ustaleń policji przestępcy ci nie posiadali broni ale działając w sposób dynamiczny i zdecydowany zastraszyli obsługę placówki.
Policja nie informuje o kwotach jakie zostały skradzione oraz raczej nie łączy obu napadów. Zwraca się natomiast do świadków jak też osób, które posiadają informacje na temat obu zdarzeń o pomoc w ustaleniu sprawców.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie