
Wezwanie do awantury domowej na bielskim Osiedlu Kopernika policjanci otrzymali w piątek 7 maja po godzinie 22:00. Na miejscu zdarzenia okazało się, że mężczyzna, który wywołał awanturę zbiegł z miejsca zamieszkania gdy zobaczył, że jego partnerka wzywa policję. Kobieta zeznała, że 47-latek, będąc pod wpływem alkoholu, wszczął awanturę, podczas której groził jej śmiercią. W domu obecne były również ich dzieci w wieku od 8 do 18 lat.
Policjanci ustalili rysopis mężczyzny i wyruszyli na jego poszukiwania. Natrafili na niego już obok bloku. Podczas legitymowania 47-latek zaczął znieważać funkcjonariuszy przy użyciu wulgaryzmów i grozić im zwolnieniem. Twierdził również, że ich rodziny pożałują tego, że stróże prawa chcą ich zatrzymać. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany, a badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie prawie dwa promile alkoholu.
Gdy mężczyzna trafił do aresztu ustalono, że był w przeszłości karany za groźby karalne w stosunku do swojej partnerki, a od kilku lat znęcał się nad psychicznie i fizycznie. Następnego dnia prokurator przedstawił mu zarzuty znęcania się nad konkubiną, znieważenia policjantów i kierowania wobec nich gróźb, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. 47-letni bielszczanin został objęty policyjnym dozorem oraz otrzymał nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się i kontaktowania z konkubiną.
Foto: KMP w Bielsku-Białej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie