
W pierwszej tegorocznej kolejce podopieczni Roberta Podolińskiego zostali posłani na deski. Pod koniec pierwszej połowy stracili dwóch zawodników – Marek Sokołowski i Kohei Kato zobaczyli po dwie żółte kartki, w pierwszy kwadransie drugiej stracili cztery gole. W końcówce pojedynku piątego. Podbeskidzie w Gdańsku było bezradne, w trakcie całego meczu oddało jeden celny strzał na bramkę, wykonało raptem dwa dośrodkowania w pole karne rywala.
Lech w tegoroczną rywalizację wszedł z animuszem. Prowadzili 2:0 w konfrontacji z beniaminkiem, ale dał się zaskoczyć. Termalica doprowadziła do wyrównania. Ostatecznie gospodarze wygrali 5:2 zdobywając dwa gole w samej końcówce. Świetne zawody zaliczyłKarol Linetty, który asystował przy trzech pierwszych bramkach poznaniaków. DrużynaJana Urbana pokazała drzemiący w niej potencjał ofensywny, zarazem słabszą postawę w defensywie. Paulus Arajuuri i Marcin Kamiński nie tworzyli monolitu, środkowi obrońcy Lecha popełnili kilka prostych błędów.
Z obozu „Górali”:
- Zespół wzmocnił Oleg Veretilo. Białorusin mający na swoim koncie ponad 200 występów w tamtejszej Ekstraklasie trenuje z kolegami. Powinien znaleźć się w kadrze meczowej.
- W zajęciach bierze udział borykający się od dłuższego czasu z problemami zdrowotnymiAnton Sloboda. Słowak z Lechem jednak nie zagra. Trener Podoliński nie będzie mógł skorzystać także z niezdolnego do gry Adama Pazio. Być może ponowny debiut w barwach Podbeskidzia zaliczy Paweł Baranowski, który wyleczył uraz stawu skokowego.
- Za kartki pauzował będzie Kato.
O rywalu:
- Lech zajmuje aktualnie 5. miejsce w tabeli. Po 22 meczach ma na swoim koncie 31 punktów. 9 spotkań wygrał, 4 zremisował, 9 przegrał. Aż 6 porażek poniósł na wyjazdach.
- Najlepszym strzelcem zespołu jest gracz, którego w Poznaniu już nie ma. Kasper Hamalainen jesienią zdobył 9 goli (8 w lidze). Tuż za jego plecami znajduje się Szymon Pawłowski z 6 golami na swoim koncie (5 w lidze, w tym w ostatnim meczu z Termalicą).
- W Lechu doszło zimą do roszad personalnych. Drużynę wzmocnili m.in.: napastnik Nicki Bille Nielsen, który w debiucie zdobył gola, obrońca rodem z Czarnogóry Vladimir Volkovoraz Hiszpan Sisi. Ten ostatni z Podbeskidziem nie zagra, ponieważ formalności związane z jego transferem nie zostały dopięty na ostatni guzik. Poznański klub opuścili natomiast:Barry Douglas, Dariusz Formella, Maciej Gostomski, wspomniany Hamalainen, David Holman oraz Denis Thomalla.
- „Kolejorz” będzie sobie musiał radzić bez dwóch kluczowych graczy środka pola. Łukasz Trałka i Linetty w sobotę kolegom nie pomogą.
Ostatni mecz:
12 września Podbeskidzie odniosło pierwsze zwycięstwo w sezonie. Wygrało 1:0 po goluMateusza Szczepaniaka w Poznaniu. Lech był wówczas w dużym kryzysie.
Sędzia:
Rozjemcą głównym będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. 32-letni arbiter w tym sezonie prowadził trzy mecze z udziałem Podbeskidzia. Wszystkie odbyły się w Bielsku-Białej. Dwa z nich „Górale” zremisowali (z Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów), przegrali z Wisłą Kraków.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Kaczmarek – Sokołowski, Piacek, Kolcak, Mójta – Deja, Możdżeń, Chmiel, Szczepaniak, Kowalski – Demjan
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań – 20 lutego, godzina 18:00.
Foto: Rafał Rusek/PressFocus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie