
Apetyt rośnie w miarę jedzenia – wśród kibiców „Górali” na pewno pojawili się tacy, którzy liczą na historyczną w wykonaniu ich pupili grupę mistrzowską. Aby drużyna mogła o nią skutecznie walczyć, musi wygrywać na własnym obiekcie.
Bielskie Podbeskidzie podczas rundy jesiennej sześciokrotnie podejmowało rywali. Trzy mecze kończyły się podziałem punktów, trzy porażkami. Jako jedyne w stawce u siebie nie zwyciężyło. Podczas dwóch zespołem z wysokości ławki rezerwowych kierował Robert Podoliński, w obu jego podopieczni zaprezentowali się przyzwoicie, przy odrobieni szczęścia mogli pokusić się o wygrane. Podzielili się jednak punktami z Piastem Gliwice i Jagiellonią Białystok.
Po raz siódmy w tym sezonie „Górale” zagrają przed własną publicznością w niedzielę. Staną zatem przed szansą na odczarowanie Stadionu Miejskiego. Do Bielska-Białej zawita beniaminek z Lubina.
Z obozu „Górali”:
- Podopieczni trenera Podolińskiego czasu podczas przerwy w rozgrywkach nie marnowali. W pierwszym tygodniu trenowali dwa razy dziennie, pracowali m.in. nad siłą dynamiczną. Drugi tydzień to głównie zajęcia taktyczno-techniczne i zdecydowanie mniejsze obciążenia.
- Pierwszy tydzień zwieńczył zremisowany bezbramkowo sparing z Górnikiem Zabrze.
- Damian Chmiel, Anton Sloboda i Bartosz Jaroch to zawodnicy pomału wracający do zajęć z drużyną. W przypadku dwóch pierwszych po wznowieniu treningów pojawiły się komplikacje. Żaden z wymienionych w najbliższym meczu nie wystąpi.
- Z Zagłębiem nie zagra także Marek Sokołowski. Kapitan nabawił się urazu mięśnia przywodziciela podczas pojedynku z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.
- Reprezentacyjne występy w ostatnim czasie zaliczyli Gracjan Horoszkiewicz (kadra U-20) oraz Krystian Nowak (kadra U-21) .
O rywalu:
- Beniaminek z Lubina zajmuje aktualnie 12. miejsce w tabeli. Zgromadził 18 punktów, o jeden mniej od „Górali”. 4 mecze wygrał, 6 zremisował, 5 przegrał.
- Michal Papadopulos jest najlepszym strzelcem zespołu. W 14 występach ligowych zdobył 6 goli, do tego dołożył jedno trafienie w Pucharze Polski.
- Filarami drużyny są Dorde Cotra i Lubomir Guldan. Obrońcy rodem z Serbii i Słowacji rozegrali po 19 spotkań na pełnym dystansie czasowym. Żadnego ligowego meczu nie opuścił także bramkarz Konrad Forenc. W pojedynku wieńczącym rundę jesienną obejrzał jednak czerwoną kartkę, w rewanżu z Podbeskidziem nie wystąpi.
- Bielskiej publiczności nie zaprezentuje się także Maciej Dąbrowski – pauza za żółte kartki.
- Podopieczni Piotra Stokowca w czwartek rozegrali rewanżowy meczu ¼ finału Pucharu Polski. Po raz drugi przegrali z Lechem Poznań 0:1. Odpadli z dalszej rywalizacji.
Ostatni mecz:
Oba zespoły spotkały się w 1. kolejce trwającego sezonu. W Lubinie padł remis 1:1. Robert Demjan dał prowadzenie bielskiej drużynie już w 2. minucie. Wyrównał w 85. z rzutu karnego Papadopulos.
Sędzia:
Rozjemcą głównym będzie Szymon Marciniak z Płocka. 34-letni arbiter międzynarodowy w tym sezonie nie prowadził jeszcze zawodów z udziałem „Górali”. Na swoim koncie ma natomiast „występy” podczas 14 spotkań ekstraklasowych oraz dwóch meczów Ligi Mistrzów.
Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Zubas – Pazio, Kolcak, Nowak, Mójta – Deja, Kato, Możdżeń, Szczepaniak, Kowalski – Demjan
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Zagłębie Lubin – 22 listopada, godzina 15:30.
Foto: Rafał Rusek/PressFocus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie