Reklama

BBTS Bielsko-Biała - GKS Katowice 22.10

21/10/2016 18:30

 


Siatkarze BBTS-u szybko będą mogli zatrzeć niekorzystne wrażenie po środowym meczu domowym z ekipą z Lubina. Zagrają jutro z zespołem, który z racji personaliów budzi pod Dębowcem duże emocje.



Aż pięciu siatkarzy w kadrze GKS-u Katowice, beniaminka Plus Ligi w sezonie 2016/2017, jeszcze nie tak dawno walczyli o jak najlepsze rezultaty dla bielskiego klubu. Serhij Kapelus, Bartłomiej Krulicki, Tomasz Kalembka, Michał Błoński i Maciej Fijałek stanowią istotnie o obliczu katowickiej drużyny. I na tym nie koniec. Do Bielska-Białej powrót zaliczy w sobotę również były trener BBTS-u Piotr Gruszka, obecnie odpowiedzialny za wyniki Gieksy. Zanosi się zatem na sentymentalny come-back, sentymentów bez wątpienia zabraknie natomiast na parkiecie. – Rywal będzie bardzo zmotywowany i z tym trzeba się liczyć. Ale nie jest to zespół poza zasięgiem. GKS prezentuje raczej zbliżony poziom. Natomiast sam mecz zapowiada się o tyle ciekawie, że będzie takim miernikiem potencjału BBTS-u – przewiduje Wiktor Krebok, były szkoleniowiec bielszczan.

BBTS ma na koncie inauguracyjne zwycięstwo w Radomiu oraz dwie gładkie porażki z Jastrzębskim Węglem i Cuprum Lubin, które poddały w wątpliwość sportową jakość gruntownie przemeblowanego zespołu. – Chłopcy byli bez szans w tych ostatnich spotkaniach z mocnymi przeciwnikami. Trudno myśleć o dobrym wyniku, gdy nie funkcjonuje przyjęcie zagrywki – zaznacza Krebok. – To młoda drużyna, która nie do końca radzi sobie jeszcze z presją – twierdzi trener Miroslav Palgut.

Znacznie więcej rutynowanych zawodników ma w swoich szeregach GKS i choć to beniaminek trudno uznać ten zespół za klasycznego nowicjusza w stawce. Goście zapowiadają walkę o zwycięstwo w Bielsku-Białej. Dotychczas wyraźnie polegli w Olsztynie, ale na koncie mają 6 „oczek” po wygranych nad Łuczniczką i AZS-em Częstochowa. Czy dopiszą kolejne przekonamy się w sobotę od godziny 14:00.



foto: Łukasz Laskowski
 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do