
Do zdarzenia doszło 27 października na ulicy Piaskowej w Bielsku-Białej. Do patrolu Straży Miejskiej podszedł chłopiec z prośbą o pomoc. Podczas wycieczki rowerowej 10-latek stracił orientację w terenie i nie wiedział jak wrócić do domu. Na szczęście podczas rozmowy z dzieckiem strażnikom udało się ustalić adres jego zamieszkania, dzięki czemu chłopiec wkrótce został przekazany pod opiekę mamy.
Info: SM BB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak postepuje tylko rodzina patologiczna, bo normalna matka ma swoje dziecko na oku i nie pozwoli jechac w nieznane ścieżki
A jaka rola jest tutaj "patalogicznego" ojca?
Bzdura. Trzymanie dziesięciolatka na smyczy? Takie sytuacje zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać, chodzi o to by nie kończyły się tragedią