Szerokim echem odbił się poniedziałkowy event przy Szkole Podstawowej nr. 5 w naszym mieście. Żywczanie grali w koszykówkę przy latarkach.

O samej idei wydarzenia na naszych łamach już wspominaliśmy. Realizując projekt YouthBank uczennice żywieckich liceów zorganizowały turniej „Oświetlmy możliwości”, który na celu miał zapewnienie mieszkańcom kompleksowego boiska do gry w koszykówkę, czy piłkę nożną przy sztucznym oświetleniu, którego w Żywcu brakuje na lokalnych „podwórkach”. W poniedziałek, przy popularnej „piątce”, pojawiło się wiele wybitnych osobowości naszego miasta z Panem Markiem Czulem na czele, którzy zadeklarowali, że rozważą problem.

Do turnieju przechodzimy organizatorskim dwugłosem.

Karolina Bałaś: Wszystko wyszło pięknie. Pogoda na nasze szczęście wytrzymała i obyło się bez deszczu. Atmosfera była fantastyczna! Wszyscy byli podekscytowani i chętnie brali udział w festynie. Nie zabrakło także atrakcji dla młodszych! Pomalowane twarze dzieci cieszyły oko także dorosłych. Finały zawodów odbyły się jedynie przy świetle latarek. Nie było to takie proste, by oświetlić całe boisko, ale razem z pomocą wszystkich uczestników udało nam się. Bardzo chciałybyśmy podziękować wszystkim uczestnikom, patronatom i mamy nadzieję, że nasz projekt wniesie dużo dobrego w lokalne otoczenie i zachęci innych do spełniania swoich inicjatyw poprzez takie projekty!
Magda Miękińska: Uważam że festyn wyszedł bardzo dobrze. Wszystko poszło po naszej myśli i nie było żadnych większych problemów. Chciałyśmy żeby każdy dobrze się bawił i wydaje mi się, że tak było. Przyszło bardzo dużo ludzi i każdy znalazł tam coś dla siebie. Do turnieju zgłosiło się wiele drużyn, a zawodnicy grali fantastycznie. Myślę że kiedyś to powtórzymy.