Brzegi rzeki Białej w Leszczynach i Mikuszowicach za sprawą prowadzonych tam inwestycji stają się idealnym miejscem do spacerów w mieście, zwłaszcza, że ciepły początek złotej polskiej jesieni sprzyja takiej aktywności. A gdzie po spacerze pójść na dobrą kawę i deser? Polecamy Karczmę Rogatą i podpowiadamy dlaczego.

Jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych przez bielszczan inwestycji. Już można korzystać z uroków plaży miejskiej, otwarto również park w rejonie ulicy księdza Kusia, a także sad owocowy. Docelowo powstanie tu park linearny, który połączy Park Włókniarzy z Parkiem Strzygowskiego. Trwa tu też nierówna walka z bardzo inwazyjnym rdestowcem japońskim, który obrósł w wielu miejscach brzegi rzeki. Nad Białą wiele się dzieje i warto wybrać się tu na spacer, aby zobaczyć jak zmienia się ten zielony zakątek miasta.

Karczma Rogata to restauracja z tradycjami, funkcjonująca od lat w zabytkowym drewnianym budynku, w którym wcześniej mieszkali przodkowie właściciela lokalu Krzysztofa Hankusa. Lokal jest znany z dobrej kuchni, to tutaj według wielu osób można zjeść najlepszą w regionie kwaśnicę.

Jednak to co nas przyciągnęło do Rogatej to aromatyczna brazylijska i włoska kawa speciality oraz desery, które nie tylko zaskakują smakiem ale i formą ich serwowania.

Lody własnej produkcji w wersji “diabelskiej” w czarnym kolorze z nutą cytryny i mielonym anyżem oraz “anielskie” o smaku waniliowym z sosem pomarańczowym, nutą zielonego pieprzu i mielonymi goździkami. Tak niecodzienne składniki jak goździki i anyż dodajemy do lodów za pomocą umieszczonego na pucharze młynka.

Budyń wykonany z naturalnych składników, serwowany z owocami i sosem malinowym oraz pieczonymi na miejscu ciasteczkami.

Pieczony do lat w karczmie. Podawany na ciepło w towarzystwie sosu i lodów waniliowych.

Polecamy odwiedzenie Karczmy Rogatej w Bielsku-Białej, która mieści się przy ulicy Leszczyńskiej 40.

Artykuł Sponsorowany