Kradziony samochód, kradzione tablice rejestracyjne i kierowca pod wpływem narkotyków, który zakończył ucieczkę w barierkach. To tylko zarys wydarzeń, jakie miały miejsce kilka dni temu.

20 maja w Ustroniu funkcjonariusze policyjnej prewencji zauważyli samochód, który miał założone tablice rejestracyjne, których kradzież zgłoszono parę godzin wcześniej. Gdy policjanci chcieli zatrzymać osobowe volvo, mężczyzna siedzący za kierownicą natychmiast przyspieszył i zaczął uciekać. Do pościgu prowadzonego ulicami Ustronia dołączyły również inne patrole, włącznie z grupą Speed z cieszyńskiej drogówki. Uciekający kierowca rozwijał ogromną prędkość przekraczającą 180 km/h. Pościg zakończył się dopiero po kilkunastu kilometrach na wysokości Świętoszówki, w wyniku utraty panowania kierowcy nad pojazdem i uderzenia w bariery ochronne podczas skręcania z drogi ekspresowej w skrzyżowanie z ulicą Bielską. Mężczyzna prowadzący volvo mimo zderzenia wciąż próbował uciec, tym razem pieszo, jednak szybko został zatrzymany przez policjanta. Również pasażer samochodu został obezwładniony.

Okazało się, że za kierownicą volvo siedział 26-letni mężczyzna, który pojazd ten ukradł tydzień wcześniej w Bielsku-Białej, a następnie zamocował na nim kradzione tablice rejestracyjne. Jego zachowanie wskazywało na to, że może znajdować się pod wpływem substancji odurzających, co sam potwierdził podczas rozmowy z policją. Aby to potwierdzić pobrano od niego krew do badań. Na 26-latku ciążył zakaz prowadzenia pojazdów, nie posiadał również prawa jazdy.

Mężczyźnie postawiono zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, kradzieży pojazdu oraz kradzieży dokumentów. W zależności od wyniku badań 26-latek może odpowiedzieć jeszcze za prowadzenie pod wpływem środków odurzających. Grozi mu do 5 lat więzienia oraz grzywna w wysokości nawet 30 tys. zł.

Foto i film: KPP Cieszyn