
Tymczasowy areszt oskarżonym skończył się 16 maja. Prokuratura wnioskowała o przedłużenie aresztu argumentując zagrożeniem matactwa przez oskarżonych w sprawie. Sąd nie przyjął wniosku prokuratury, ta złożyła zażalenie na decyzję sądu. W areszcie pozostaje jedna osoba, której termin tymczasowego aresztowania minie w czerwcu. Osoby, które zostały tymczasowo zatrzymane to Roman D., prezes firmy z Godziszki, która zleciła przewiert oraz Józef D. i Marcin D., pracownicy bielskiej firmy, obsługujący wiertnicę.
Śledczy planują postawienie zarzutów kolejnym osobom. Chodzi o podżeganie świadków do składania fałszywych zeznań oraz fałszowanie i posługiwanie się fałszowaną dokumentacją.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie