Niż genueński dociera nad Polskę. Intensywne opady deszczu w całym regionie

Z prognoz opublikowanych przez Łowców Burz Podbeskidzie wynika, że przed nami znaczące ochłodzenie oraz seria intensywnych opadów deszczu. Wskazuje się na możliwy rozwój niżu genueńskiego, który może przemieścić się w kierunku Polski, prowadząc do wysokich sum opadowych. Proces jego formowania rozpoczął się nad rozgrzanym basenem Morza Śródziemnego, gdzie chłodne powietrze sprzyjało jego rozwojowi. Niż ma być zasobny w wilgoć.

Dokładna ścieżka niżu pozostaje jeszcze niepewna. Jeśli jego centrum przejdzie przez południowo-wschodnią Polskę, intensywne opady obejmąm.in.. Podbeskidzie i Małopolskę. Gdyby przesunął się bardziej na wschód — opady skierowałyby się w stronę Podkarpacia.

Jednym z potencjalnych zagrożeń jest tzw. „przyblokowanie” niżu przez wyż znad Rosji. W takim scenariuszu opady kumulują się nad jednym obszarem, co prowadzi do ryzyka lokalnych powodzi. Obecnie jednak większość modeli nie wskazuje na taki rozwój sytuacji — prognozowane są długie pasma opadów rozciągające się z południa ku północy kraju.

Charakter opadów będzie zależał od trajektorii niżu, gradientu temperatur i jego głębokości. W 2024 roku to opady konwekcyjne były główną przyczyną gwałtownych powodzi. W tym przypadku prognozy wskazują na różne scenariusze, w tym możliwość wystąpienia wstępnych opadów jeszcze przed główną falą, co może obniżyć zdolność retencyjną gleby i zwiększyć ryzyko podtopień.

Wtorek: Rozproszone, przelotne opady deszczu o natężeniu do 15–25 mm. Najsilniejsze opady spodziewane we wschodniej Małopolsce i na Podkarpaciu.

Środa: Wielogodzinne opady związane z niżem genueńskim, szczególnie aktywna konwekcja we wschodniej części kraju. Suma opadów w regionie: 50–80 mm. Możliwość wystąpienia lokalnych podtopień.

Czwartek: Zanikające opady związane z niżem genueńskim. Przewidywana suma opadów: do 30 mm.

Piątek–niedziela: Przelotne opady o słabym lub umiarkowanym natężeniu. Dzienne sumy opadów będą niewielkie.

Szacowana suma opadów do końca piątku w regionie wynosi 100–150 mm. Choć nie są to wartości alarmowe w skali powodziowej, lokalnie mogą pojawić się podtopienia wynikające ze spływu powierzchniowego.