
Wejściówkę na seans Kultury Dostępnej wygrał Pan Adam Ł. Gratulujemy!
Kultura Dostępna wraca do kina Helios już w czwartek 23 września. Jest to projekt Kultura Dostępna to projekt, dzięki któremu szerokie grono odbiorców może zapoznać się z polską sztuką filmową. Dodatkową zachętą jest wyjątkowo atrakcyjna cena biletu, która wynosi jedyne 10 złotych.
W najbliższy czwartek na ekranie zobaczymy film "Polot". Poniżej przypominamy wywiad z reżyserem tego obrazu, Michałem Wnukiem.
Opis filmu:
Karol, utalentowany i przedsiębiorczy 25-latek, dorabia w rodzinnej firmie i prowadzi własny obiecujący biznes. Gdy ojciec, instruktor lotnictwa, ginie w wypadku, na barki Karola spada obowiązek utrzymania domu i matki. Wraz z dwójką najlepszych przyjaciół stawia wszystko na jedną kartę – zamierza skonstruować innowacyjny sterowiec. Gdy na horyzoncie pojawią się duże pieniądze, młody wizjoner szybko przekona się, ile wyrzeczeń kosztuje własna firma. Karol będzie musiał ostrożnie dobierać zarówno przyjaciół, jak i biznesowych partnerów. Czy uda mu się osiągnąć sukces na własnych warunkach?
Przypomnienie wywiadu:
BBFan: "Polot" to Pański debiut pełnometrażowy. W wielu przypadkach pierwszy film jest w znacznym stopniu utkany z osobistych doświadczeń reżysera. Na ile wydarzenia w Polocie są odzwierciedleniem Pańskiej biobrafii? Ile w głównych bohaterach cech i doświadczeń Michała Wnuka?
MW: To prawda, najbardziej mi zapadające debiuty to takie, które nie mierzą się wprost z kinem gatunkowym, a mówią - proszę bardzo, oto ja i moi bohaterowie, przychodzą z takiego oto świata, mam taką wrażliwość, temperament, gust. Jednym z formatywnych dla mnie doświadczeń był czas, kiedy jako student szkoły filmowej dorabiałem sobie - finansowo, jak i gnany głodem doświadczeń - w firmie założonej przez moich kolegów z klasy. Firma zaczęła od branży IT, potem dość odważnie weszła w eksperymenty z techniką lotniczą. Ale to tyle rzeczy wziętych wprost, bo przecież nie jestem na tyle interesującym bohaterem i nie posiadam na tyle przerośniętego ego, żeby robić filmy od tak o sobie. To moje doświadczenie w interesach i w samolotach było impulsem do powrotu do tamtego świata i zobaczeniem, jak taka historia mogłaby się potoczyć w 2020 roku. Pierwszą decyzją było przeniesienie akcji z Katowic do Bielska, które jest dużo naturalniejszym hubem dla tego typu pomysłów biznesowych, podobnie jak Gliwice, ale Bielsko ma ładniej położone lotnisko! Potem już film zaczął żyć swoim życiem, absorbować cudze historie, konflikty, relacje, marzenia.
BBFan: Pierwotny tytuł filmu brzmiał "Osiedle Polskich Skrzydeł", ostatecznie mamy "Polot". Ten pierwszy bardzo mi się podobał, był zarówno konkretnym miejscem na mapie, jak i swoistą metaforą punktu wyjścia bohaterów. "Polot" natomiast akcentuje sferę duchową bohaterów, ich kreatywność, pogoń za marzeniem. A może chodzi o coś zupełnie innego? Jaka jest geneza tego tytułu?
MW: Bardzo byłem przywiązany do tytułu Osiedle Polskich Skrzydeł, do tego co ze sobą niesie w warstwie metaforycznej, a jednocześnie, że jest to bardzo konkretne miejsce na mapie. Ale film miał mieć pierwotnie, przed-pandemicznie, premierę w maju, tj. w samym środku niedoszłej kampanii prezydenckiej. W marketingu politycznym wszyscy odmieniają na sto sposobów Polskę i polskość, i Polaków, dlatego plakat filmu, gdyby pozostał pod pierwotnym tytułem, mógłby być odebrany jako włączenie się w kampanię wyborczą, co dla jego odbioru byłoby samobójcze. Już wtedy zmieniliśmy tytuł na krótszy, POLOT, który jest bardzo organicznie „z filmu”, o czym będą się mogli państwo przekonać, a jednocześnie można na niego patrzeć tak: akcja filmu rozpędza się „po locie” ojca głównego bohatera i taka jest droga bohatera - wyprawa „po lot”. Poza wszystkim „polot” to chyba moje ulubione polskie słowo.
BBFan: Znaczna część materiału do filmu była kręcona na lotnisku w Aleksandrowicach, w Bielsku-Białej i okolicy. Jaka jest historia wyboru tych lokacji.
MW: Pierwszy zapis pomysłu na film powstał w ogrodzie moich przyszłych teściów, z widokiem na Beskidy, na górę Żar. Patrzyliśmy na wzbijające się nad Żar samoloty, i zastanawialiśmy się z Kają, moją współscenarzystką, a teraz już żoną, skąd one nadlatują. Wskoczyliśmy w golfa i ruszyliśmy w stronę miejsca startu. Tak trafilśmy do Aleksandrowic, tu oglądaliśmy jeszcze przez płot ten niezwykły post-industrialny gmach dawnej fabryki szybowców, czy niezwykły hangar szybowców sprzed prawie stu lat - wszystko zaczęło nam się układać w jeden świat, jeden film. Potem trafiliśmy do Kaniowa, gdzie wśród hałd kopalni Silesia wyrosło nowoczesne miasteczko lotnicze z hangarami, jak z osady na Marsie. Także wymyślając film zobaczyliśmy go już w konkretnych miejscach i lokacje, które zobaczą Państwo w filmie były nagłówkami w scenariuszu.
BBFan: Jak wyglądała praca na planie? Co było najtrudniejsze, a co wspomina Pan z uśmiechem?
MW: Najtrudniejsza na planie zawsze jest walka z czasem i z pogodą, choć czasami człowiek ma wrażenie, że to i czas i pogoda walczą z nami. Na szczęście dzięki super sprawnej produkcji i ekipie udało nam się zrealizować wszystko, co zamierzaliśmy mimo przygód typu braku możliwości startów i lądowań na Aleksandrowicach dokładnie w czasie naszych scen lotniczych. Co do śmiesznych sytuacji to była ich masa, jak to na koloniach, jak nazywaliśmy nasze skoszarowanie w hotelu pod Szyndzielnią. Na pewno nie zapomnę alarmu przeciwpożarowego i ewakuacji hotelu w noc przed pierwszym dniem zdjęciowym w Bielsku, co tu dużo kryć - nie wyspaliśmy się. Na szczęście nic nikomu się nie stało, ale takie przygody mieliśmy już codziennie.
BBFan: Warto wybrać się do kina na "Polot" w reżyserii Michała Wnuka ponieważ...
MW: Ponieważ w tych trudnych czasach pandemii warto zobaczyć romantyczny film o marzeniach, walce, przyjaźni, lataniu, na którym widz dosłownie będzie mógł oderwać się od ziemi. Kina są dezynfekowane, wietrzone, w żadnym z nich nie odnotowano ognisk wirusa... warto wybrać się do kina, żeby nie tracić nadziei i nie zapomnieć o lepszym świecie.
Rozmawiał: Piotr Kasela
Aby wziąć udział w konkursie, w którym nagrodą jest podwójna wejściówka na seans Kultury Dostępnej, należy odpowiedzieć na pytanie:
Odpowiedź prosimy przesłać na adres konkursy@bbfan.pl.
Udział w konkursie jest jednoznaczny z akceptacją regulaminu konkursu jak i polityki prywatności.
Regulamin Konkursu:
Warunkiem udziału w konkursie jest akceptacja poniższych warunków.
W konkursie mogą brać udział osoby od 18 roku życia.
Aby wziąć udział w konkursie należy podać swoje imię i nazwisko, numer telefonu, email. Brak tych danych dyskwalifikuje osobę jako uczestnika konkursu.
Zwycięzcy konkursu wyrażają zgodą na opublikowanie swojego imienia oraz pierwszej litery nazwiska na stronie bbfan.pl (informacja o wygranej).
Uczestnik konkursu wyraża zgodę na przekazanie swoich danych fundatorowi nagrody, celem jej odebrania.
Dane uczestników konkursu nie są wykorzystane do żadnych innych celów jak tylko organizacja konkursu, w którym bierze udział uczestnik.
Dane uczestników są przechowywane przez portal bbfan.pl do 7 dni po zakończeniu konkursu po czym są usuwane.
Redakcja portalu zastrzega sobie odwołanie konkursu bez podania przyczyny.
Wszelkie pytania dotyczące regulaminu można kierować na adres konkursy@bbfan.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie