Rejon Placu Wojska Polskiego to jedna z wizytówek miasta. Robiący zakupy w centrum Białej, czy po prostu odwiedzający ten rejon śródmieścia, często poruszają się fragmentem ulicy Komorowickiej pomiędzy ulicami Piłsudskiego i 11 Listopada. Jest to bardzo uczęszczana droga, w pobliżu której znajduje się Plac Wojska Polskiego, czyli dawny rynek w Białej, będący obecnie w remoncie. Niedługo w tym miejscu obchodzony będzie jubileusz 300 lat praw miejskich Białej. Tym bardziej oburza fakt łatania asfaltem dziur w kamiennej nawierzchni, którą niedawno położono na ulicy Komorowickiej.

Mówiąc ściślej, jesienią 2021 roku na 90-metrowym fragmencie ulicy Komorowickiej, znajdującym się pomiędzy ulicami Targową (obok kościoła ewangelickiego) a 11Listopada, położono kostkę brukową. Wkrótce na skutek kruszenia się fugi, kostka poluzowała się. Nawierzchnia stała się nierówna i niebezpieczna – na jezdni pojawiły się wybrzuszenia. Wykonawca tej inwestycji przystąpił do dokonywania czasowych poprawek, polegających na łataniu otworów za pomocą asfaltu. Jak zapowiedział Miejski Zarząd Dróg, z powodu warunków zimowych kompleksowa modernizacja ma zostać przeprowadzona do końca kwietnia.

Radni Małgorzata Zarębska, Jerzy Bauer, Janusz Okrzesik i Tomasz Wawak z klubu Niezależni.BB w tej sprawie zainterweniowali u prezydenta. Złożone przez nich pytania dotyczyły przyczyn fatalnego stanu nawierzchni po jednym sezonie, pomiarów grubości i utwardzenia podbudowy, rodzaju zastosowanej fugi, sposobu kontroli inwestycji przez MZD oraz działań wykonawcy w ramach zapowiadanej na wiosnę modernizacji. Radni stwierdzili, że konieczne będzie zdjęcie kostki, zastosowanie nowej podbudowy oraz ponowne położenie kostki. Ponadto, zawnioskowali o dokonanie przeglądu procedur z zakresu nadzoru inwestycyjnego, aby w przyszłości nie dopuścić do podobnych sytuacji.

W odpowiedzi na interpelację Piotr Kucia, Zastępca Prezydenta napisał, że „prawdopodobną przyczyną powstania szkód jest uplastycznienie podbudowy powodowane przedostającą się wodą z zewnątrz lub od strony podłoża. Dokładna przyczyna powstałych uszkodzeń zostanie określona po dokonaniu przez wykonawcę wykopów kontrolnych na wiosnę bieżącego roku”. Jednocześnie wiceprezydent stwierdził, iż dokonane podczas nadzoru inwestycyjnego pomiary wykazały „spełnienie warunków nośności i prawidłowego zagęszczenia”, materiały spełniają warunki zawarte w dokumentacji projektowej, a prace cały czas były prowadzone „pod ścisłym nadzorem inspektorów Miejskiego Zarządu Dróg”. Ponadto, wiceprezydent Kucia poinformował, że MZD wykona ostateczną naprawę możliwie szybko oraz że dokonany zostanie przegląd procedur z zakresu nadzoru inwestycji. 

Mieszkańcy czekają zatem na ostateczne rozwiązanie problemu wiosną. Tymczasem obok załatanych asfaltem dziur, pojawiają się już kolejne wybrzuszenia.