Emocje z górnej półki

Starciu w Drogomyślu przyświecał jeden faworyt - przyjezdny Pasjonat Dankowice. Miejscowa Błyskawica postawiła jednak wysoko poprzeczkę. 

- Ten wynik to dla mnie osobiście wielki niedosyt. To już kolejny raz, gdy gramy dwie różne połowy. Pierwsze 45. minut - koncertowo. Na drugą połowę wyszedł zupełnie inny zespół, roztrwoniliśmy przewagę i nawet przegrywaliśmy. Musimy nad tym popracować - powiedział nam na "gorąco" po meczu Artur Bieroński, trener Pasjonata Dankowice. 

Gospodarze do szatni na przerwę schodzili wygrywając 2:0. Lewym skrzydłem podążył Marcin Filapek, podał Wojciechowi Sadlokowi, który zdecydował się na uderzenie, piłkę przed siebie "wypluł" bramkarz, a tam dobiegł do niej niepilnowany Błażej Cięciel i zrobił co trzeba. Przy trafieniu numer dwa ponownie w roli głównej wystąpili Sadlok i Cięciel. Ten pierwszy uderzał z rzutu wolnego, futbolówkę trącił drugi i ta zakotwiczyła w siatce. W drugich 45. minutach oglądaliśmy już jednak zupełnie inny mecz.

Na szybko po wznowieniu gry Adriana Śmiłowskiego głową pokonał Mateusz Cieślar. Zdezorientowani dankowiczanie dali sobie wbić jeszcze dwa gole. Wpierw dwupaka skompletował Cieślar, następnie w 88. minucie skutecznością "zgrzeszył" ładnym uderzeniem Krzysztof Koczur, który zrehabilitował się... za niewykorzystany chwil kilka wcześniej rzut karny. Pasjonat "rzutem na taśmę" zdołał uratować remis. Piłkę zagraną na aferę wykorzystał Krzysztof Wójcikiewicz. 28-latek w 93. minucie zszabrował podopiecznych Krystiana Papatanasiu tym samym z kompletu punktów. 


BŁYSKAWICA DROGOMYŚL - PASJONAT DANKOWICE 3:3 ( 0:2 )
 




GOLE BŁYSKAWICA DROGOMYŚL


1:2 Cieślar (50")
2:2 Cieślar (66")
3:2 Koczur (88") 



 


GOLE PASJONAT DANKOWICE
0:1 Cięciel (25")
0:2 Cięciel (38")
3:3 Wójcikiewicz (+90")


Fot. Szymon Szwajkowski