Ekstraklasa pozostaje w Bielsku - Widzew pokonany

Podbeskidzie pokonało na wyjeździe łódzki Widzew 2:1 i zakończyło sezon na 14 miejscu w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Tym samym niemal niemożliwe po rundzie jesiennej zadanie utrzymania się w ekstraklasie, zostało zrealizowane.

Przed ostatnią kolejką T-Mobile Ekstraklasy sytuacja w tabeli była taka, że "Górale" chcąc być pewni utrzymania, musieli w Łodzi wygrać. Początek spotkania był w ich wykonaniu bardzo spokojny. A w 11 minucie bielszczanie przeprowadzili piękną akcję - Marcin Wodecki z lewej flanki silnie dośrodkował w pole karne łodzian, a Damian Chmiel "główką" skierował piłkę w okienko bramki Macieja Mielcarza. Było 1:0 dla Podbeskidzia! Widzewiacy pierwszy groźny ale niecelny strzał na bramkę Richarda Zajaca oddali w 24 minucie meczu. W odpowiedzi z dystansu uderzył Fabian Pawela. W 32 minucie Bartłomiej Pawłowski strzelił tuż obok bielskiej bramki, a trzy minuty później Robert Demjan również skierował piłkę tuż obok słupka gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 1:0 dla Podbeskidzia, a gospodarze nie mieli na koncie ani jednego celnego strzału.

Na początku drugiej połowy gra toczyła się głównie w środku pola. Po upływie 50 minut spotkania zaczęło się na boisku robić bardzo ciekawie. Najpierw Mielcarz obronił strzał Paweli, potem piłka przeszła tuż obok bramki Zajaca, a wreszcie Pawela został sfaulowany w polu karnym i sędzia wskazał na "wapno". Na jedenastu metrach piłkę ustawił Robert Demjan i pewnym strzałem dał "Góralom" prowadzenie 2:0. Sytuacja gości zrobiła się więc komfortowa. Jednak trzy minuty później błąd defensywy Podbeskidzia wykorzystał Mariusz Rybicki, który strzelił dla Widzewa kontaktową bramkę. I zrobiło się nerwowo. Jednak próby ataków łodzian były skutecznie powstrzymywane przez bielszczan, którzy w dodatku mieli okazję do podwyższenia wyniku - w 86 minucie Pawela strzelił tuż obok bramki Mielcarza. Wynik 2:1 utrzymał się do końca spotkania i po ostatnim gwizdku sędziego "Górale" mogli odtańczyć taniec radości. Zajęli 14 miejsce w tabeli i nie tylko utrzymali się w T-Mobile Ekstraklasie ale w dodatku zrobili to bez względu na decyzję PZNP dotyczącą braku licencji dla warszawskiej Polonii.

Widzew Łódź 1:2 (0:1) Podbeskidzie Bielsko-Biała

TS Podbeskidzie: Zajac, Telichowski, Pietrasiak, Górkiewicz, Sokołowski, Deja (Sloboda), Łatka, Wodecki (83" Malinowski), Pawela, Chmiel, Demjan (90" Piter-Bucko).

Widzew Łódź: Mielcarz, Abbes, Phibel, Dudek (59" Alex), Broź, Kaczmarek (46" Emerson), Bartkowski, Gavrić, Rybicki, Nowak (46" Bartovic), Pawłowski

Info: TS Podbeskidzie