
Najprawdopodobniej do dachowania przyczynił się inny pojazd, który gwałtownie zmienił pas ruchu. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawę wyjaśniają policjanci z bielskiej drogówki.
W czasie interwencji służb ratunkowych i czynności dochodzeniowo-śledczych ruch na drodze ekspresowej był znacznie utrudniony. Wyłączone były dwa z trzech dostępnych w tym miejscu pasów ruchu. Utworzył się spory korek, który spotęgował się podczas załadunku rozbitego auta na lawetę. Drogę trzeba było zamknąć na około piętnaście minut. Wszystko wróciło do normy około godziny 13:00.
foto: Bielskie Drogi
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie