
Kierujący samochodem marki Hyundai wjechał pod prąd, omijając zator i kontynuując jazdę aż do zjazdu w Jasienicy. Tam doszło do tragicznego czołowego zderzenia z prawidłowo poruszającym się Oplem.
Kierowca Opla odniósł obrażenia, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawca zdarzenia, kierujący Hyundaiem, zginął na miejscu — jego obrażenia były na tyle poważne, że nie było możliwości udzielenia skutecznej pomocy.
Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku i wykonali dostęp do poszkodowanego. Po dotarciu ekipy pogotowia ratunkowego lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Wypadek ten jest kolejnym przypomnieniem o konsekwencjach nieodpowiedzialnych decyzji na drodze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jednego idioty mniej
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.