
Na miejsce przybyli policjanci, którzy ustalili, że polowanie odbywa się legalnie w przepisowej odległości od zabudowań. Zgłaszający miał zeznać, że w czasie polowania śrut z broni myśliwskiej miał trafić w ogrodzenie kiedy na podwórku bawiły się jego dzieci. Policja sporządziła notatkę ze zdarzenia.
Dzień później mężczyzna pojawił się ponownie na komisariacie i złożył doniesie o możliwości popełnienia przestępstwa przez myśliwych. Dochodzenie w sprawie narażenia na utratę zdrowia i życia prowadzi komisariat w Kobiernicach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie