
Czerwonoarmiści atakowali Lipnik Górny, gdzie Niemcy zgromadzili znaczne siły do obrony tego odcinka. Według różnych źródeł Niemcy posiadali w tamtych okolicach ok. 140 czołgów i dział różnego typu. Samego miasta broniły jednostki osławionej okrucieństwami Waffen SS oraz siły wehrmachtu. W ciągu 10 dni zażartych walk żołnierze radzieccy posunęli się do przodu jedynie o 12 km. 9-ego lutego część Armii Radzieckiej obeszła miasto od południa, a część zajęła dzielnicę Leszczyny. Kolejnego dnia czerwonoarmiści byli już w centrum miasta, gdzie 10-ego i 11-ego lutego toczyły się zacięte i krwawe boje.12-ego likwidowane były już ostatnie punkty oporu. 13-ego lutego Armia Czerwona zajęła miejscowość Jaworze. Po czym front stanął praktycznie w miejscu. Tym razem na linii Jaworze, Skoczów, Strumień, Chybie. Liczne w tym rejonie wojska niemieckie broniły drogi do strategicznego obszaru, jakim było bogate w ropę i węgiel Zagłębie Ostrawsko-Karwińskie. Wojska niemieckie próbowały nawet kontruderzenia, co spowodowało krwawe i i wyczerpujące walki pozycyjne, które w niektórych miejscach trwały aż do początku maja 1945 roku. Wskutek silnej i zaciekłej niemieckiej obrony w trakcie zdobywania Bielska i okolic poległo ponad 15 tysięcy żołnierzy radzieckich. Po zajęciu miasta i przetoczeniu się machiny wojennej przyszła druga fala czerwonoarmistów, którzy dokonywali rabunków i gwałtów, a spora część infrastruktury przemysłowej miasta została wywieziona na wschód. Nie są znane straty niemieckie w tej bitwie, ale szacuje się, że były bardzo wysokie, w czasie walk zginęło również wielu cywilnych mieszkańców miasta. Ulice, fabryki i sklepy były po bitwie zrujnowane, a wycofujący się Niemcy wysadzali mosty, tory kolejowe oraz niszczyli infrastrukturę drogową.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Głupek , naprawdę glupek
Czy mówiąc o historii tak tragicznych czasów słowa,które tu padły są na miejscu? Wyzywanie czy zwracanie uwagi w taki sposób chyba nie podnoszą rangi wypowiedzi.A ortografia- może osoba pisząca nie potrafi inaczej posługiwać się komputerem, a może jest w wieku, w którym ortografia nie jest najważniejsza już, tylko wspomnienia? Walki o Bielsko .......nie chciałabym nigdy tego przeżywać.Więc mówmy może o meritum sprawy. Jestem Bielszczanką od urodzenia i nauczycielem, bardzo chciałabym,by nasze dzieci pamiętały o losach Bielska i Białej i dbały o nasze miasto,które jest jednym z najładniejszych terenów w Polsce.
Ludzie niewinni zostali zamordowani przez rozkaz masonerii i innych bandytów co rządzili światem . To oni robią porządek na świecie i chcą ludzi sie pozbyć
Prości ludzie z dalekich wiosek szli na śmierć - 11 000 w Bielsku 11 000 w Pszczynie, 1 200 w Żywcu a Ty ośmielasz się ich osądzać Gratuluję wiary w swoją nieomylność. Lepiej idź zapalić świeczkę za zmarłych
A Ty gdybyś liznął odrobinę ortografii to można by tą wypowiedź traktować poważniej.
Ty tepaku!ci co tu zgineli to byli zwykli prosci zolnierze.czesto wyslani tu sila,czesto dano im do wyboru idziesz albo cie rozwalimy na miejscu.oni tez sie bali.na debowcu pod koniec wojny polski partyzant przeprowadzal 9rosyjskich partyzantuw kturzy oddali mu wszystko co mieli bo chcieli tylko wrucic do domu i swoich bliskich.(byli dezerterami,nie chcieli sie bic i walczyc z nikim.)ktos ich podkablowal namierzyli ich niemcy sprowadzili na dzisiejszy parking pod lasem i bez zadawania pytan rozstrzelali!pochowano ich niedaleko tego miejsca,byl tam skromny pomnik ktury zostal zniszczony bo przeszkadzal obecnemu prezydentowi bielska!!!!i ten kazal go usunac.tak sie nie robi.gdybys liznol troche chistorii to bys wiedzial ze takich miejsc w bielsku jest wiecej mijasz je byc moze codziennie ale o tym nie wiesz
Pomnik kazali rozwalić pisiory. Sprawdź .
Moj dziadek zostal w czasie lapanki wyslany do Auschwitz, przezyl bo go ewakuowali do niemieckiego obozu a tam wyzwolila go armia zachodnia.
O... Mój dziadek tez tak miał.
Zgadzam sie, musimy o tym pamietac, ale rowniez musimy o przyszlosci bez plucia sobie w twarz za ludzi, ktorzy juz nie zyja. W koncu wszyscy jestesmy obywatelami tego swiata.
Miasto ocalało, nie było zniszczeń (większych) zapłacili za to krwią prości żołnierze Armii Czerwonej, dobrzy, zwykli, źli - ginęli bo był rozkaz atakować. Ginęli bo władze czerwone chciały mieć nienaruszone maszyny z fabryk, które były wywożone do ZSRR. To że jakiś niemiecki żołnierz dał polskiemu dziecku czekoladę, a radziecki dał bochenek chleba nie zmienia nic - jeden i drugi to byli okupanci. Jednym i drugim nie zależało na naszym kraju. Dla Niemców szczególnie jest hańbiące to, że naród wyedukowany, posiadający wspaniałe zabytki kultury, potrafił ulec tak szalonej ideologii. Ruscy demokracji nie mieli nigdy. Ich mongolskie nawyki są obecne do dziś.
Do tych co tak piętnują Rosjan i uważają ich jedynie za okupantów. Za okupacji niemieckiej Polacy byli mordowani i wywożeni do obozów koncentracyjnych. Taki los, w Bielsku, spotkał moją rodzinę - cudem przeżyli. I tak było przez lata wojny. Rosjanie, rzeczywiście mordowali, gwałcili i kradli, ale przez czas nieporównanie krótszy niż robili to Niemcy. Rosjanom, jak sądzę, nie chodziło o eksterminację Polaków - Niemcom jak najbardziej. Nie chcę tu porównywać cierpień tych, których bliscy zostali zamordowani przez Niemców czy Rosjan. Ale skala i intencje są, wg mnie, nie do porównania.
Nie chodziło im o eksterminację, bo traktowali nas już jako kolejna republika Związku Radzieckiego, stąd te rabunki i gwałty !
Tak bywa, ze jesli podbija sie nowe terytoria, to gina zolnierze, ale to nie powod, zeby czcic okupantow i staiwac im pomniki
przeczytaj do końca co zrobiła druga fala.armii czerwonej
Sowieccy żołnierze, którzy zginęli na terenie naszego kraju nie zjawili się tu, aby wyzwalać Polaków, których los był im zupełnie obojętny, a liczyły się tylko ich kobiety, zegarki i rowery ale po to aby zabijać germańców. Nie zapominajcie przede wszystkim, że ci sami wyzwoliciele, których chcecie czcić upodobali sobie strzelanie w potylicę naszym ojcom, dziadkom i pradziadkom, ale taaa w imię poprawności politycznej skladajcie im pod tablicami kwiaty... koniecznie koloru czerwonego
Dziadek opowiadał jak u niego w piwnicy ukryło się dwóch żołnierzy niemieckich, uciekających przed ruskimi. Byli bardzo wystraszeni i bardzo młodzi i dziadek zgodził się ich ukryć, opowiadali że mieli wysadzić zaporę w Wapienicy ale nie wykonali rozkazu. W nocy poszli swoją drogą. Dziadek opowiadał że widział jak Rosjanie strzelali do poddających się Niemców i dlatego wiedział że jak powie o nich Rosjanom to ich zabiją.
nigdy nie dotrze do twojego tępego łba,że to nie byli wyzwoliciele tylko kolejny okupant..."" dokonywali rabunków, gwałtów a spora część infrastruktury przemysłowej miasta została wywieziona na wschód""..nie doczytałeś?...aa..Polaków też mordowali...p.s. nie w obronie zginęło tylko w zdobyciu..a cmentarzy nikt nie burzy...idź się uczyć
Nigdy nie widziałem jakiś szczegółowych opisów walk z naszych terenów. Jest coś takiego ?
niemiecki porządek :-( liczenie polaków do zamordowania
A dziś w ramach wdzięcznosci,,że w obronie Bielska zginęło 15 000 rosjan ,walicie,niszczycie im pomniki i cmentarze!!Hańba!
Ze wspomnień mojej Mamy i Ojca co nieco wiem jak to było w Bielsku ponieważ całą wojnę tutaj przeżyli, urodziła się siostra i byli w czasie wyzwolenia. Wiedza jaką posiadam to porządek za Niemców i zupełny rozgardiasz po wkroczeniu Rosjan. Ojca Rosjanie podejrzewali o szpiegostwo, a wyszedł ze schronu tylko spojrzeć co się dzieje a może jeszcze coś zdobyć do jedzenia dla małego dziecka. Z tego co wiem uratowała go Mama, która uprosiła jakiego s mądrzejszego oficera radzieckiego o litość bo już stał nad wykopanym rowem na odstrzał. Taka to dzicz weszła ze wschodu. Bielsko przed wojną było bardziej niemieckie więc Rosjanie dostali pozwolenie po opanowaniu Bielska, że mogą czynić co chcą. Szczególne okrucieństwo stosowali w stosunku do kobiet niemieckich. Nie opiszę tutaj wszystkiego tego co usłyszałem, ale kiedy Mam opowiadała o tych "wyczynach" Rosjan to i tak nie mówiła wszystkiego, po prostu w czasach już minionych ludzie bali się oskarżeń jakoby naszych przyjaciół. W czasie wyzwolenia Bielska zginęła duża ilość Rosjan, ale oni szli masowo na śmierć bo byli non stop pijani. Kiedy rozbili monopolkę bielską to nawet topili się w wódce, bo beki tzw. kufy przestrzelili, żeby do baniek nabrać wódy. Mimo tych wszystkich zbrodni i szkód jakie narobili należy im się szacunek i pochowani na cmentarzu przy ul. Lwowskiej powinni tam pozostać a nie być likwidowani. Szacunku wymagają polegli.
Wehrmacht a nie "wermacht" panie "historyk".
Zacięte walki toczyły się rooównież wzdłóż Lini kolejowej mikuszowice, wilkowice.
Zbrodnie przeciwko ludności cywilnej były już w czasie pierwszej fali uderzenia armii czerwonej. Rosjanie przekraczając białkę uznali ze znajdują się na terenach III Rzeszy, były to głównie jednostki ze wschodnich prowincji ZSRR (Mongolia itp). Co do walk najcięższe miały miejsce najpierw na terenie Lipnika i Hałcnowa biegła tam niemiecka linia obrony B2. Rosjanie okrążyli bielsko wbijając się klinem w pozycje niemieckie w rejonie międzyrzecza, Mazańcowic aż po Jasienice zajmując drogę Bielsko - Cieszyn oraz węzeł kolejowy co doprowadziło do okrążenia garnizonu Bielsko.
Tak po przeczytaniu wszystkich komentarzy zastanawiam się jaką wiedzę posiadają nasi mieszkańcy na temat zbrodni i zniszczeń wojennych jakie popełnili Niemcy na terenach byłego ZSRR , chyba żadną . Nie dziwi mnie postępowanie Rosjan którzy chcieli za wszelką cenę zemścić się na Niemcach za zbrodnie na wschodzie . A niestety większość mieszkańców Bielska mówiła po niemiecku ( moi dziadkowie też , sklepy były opisane po niemiecku ) , więc dla pierwszoliniowców było to niemieckie miasto . Ze wspomnień mojego dziadka który przejął dom poniemiecki pod Dębowcem ( od strony ojca ) , już druga fala wojsk taka nie była ......a to że rabowali i kradli raczej nie powinno nas dziwić bo wywozili maszyny i wszystko co mogło się przydać przemysłowi radzieckiemu który poniósł niesamowite straty przy wycofywaniu się wojsk radzieckich a później w drugą stronę niemieckich ......praktycznie spalona ziemia . A żeby było jaśniej w wojsku amerykańskim funkcjonowała poczta , którą żołnierze mogli wysłać tzw zdobyczne łupy do USA( przykładem tego jest scena z filmu" Kompania Braci" i polecam pogrzebać w necie , w radzieckim też to funkcjonowało . p.s. cmentarz niemiecki na którym grałem w piłkę :-( został w większości zniszczony i rozkradziony przez Polaków bo taka była nienawiść do Niemców zaraz po wojnie , ze wspomnień mojego ojca wynika że religia była uczona w szkołach ( szkoła w kamienicy ) do 1948 i czasami jeszcze później ..............a na lekcji religii ksiądz mówił aby nie kupować w sklepach żydowskich i że żyd zabił Jezusa .............ot taka miłość do bliźniego wynikająca z Ewangelii :-)
Z wpisow wniosek jeden glupich nie sieja tylko sie rodzą. Gdyby śmiali to by się skosilo i po sprawie. Głupie wpisy i niedorzeczne brak merytorycznego podjęcia tematu.
Zarówno od mojego ś.p.Taty, jak i innych starszych świadków tamtych wydarzeń wiem,że Niemcy czuli się w Bielsku(i Białej)jak u siebie i ludność cywilna niewiele od nich ucierpiała(tuż przed wojną było tutaj prawie 70% Niemców i Żydów...).Wręcz przeciwnie-za pomoc żołnierze odwzajemniali się swoimi konserwami,a dzieci dostawały od żołnierzy czekolady i inne słodycze.Za to ruska swołocz kradła,dewastowała i ruchała po drodze wszystko co popadnie.Młode dziewczęta obcinały włosy,nosiły męskie ciuchy i celowo się oszpecały,brudząc się m.in.sadzą z komina,żeby ich jakoś zniechęcić.Niestety,nie zawsze się udawało.Moja ok.90-letnia znajoma do końca życia leczyła się psychiatrycznie z traumy jaką przeżyła,widząc bestialski gwałt zbiorowy na jej mamie i trzech starszych siostrach.Ją zostawili,bo była za mała.Takich przypadków w drodze do Berlina było ok.2 milionów! Tfu!-wyzwoliciele...
Henryk, twój wpis to niestety stek bzdur. Chyba że piszesz z perspektywy bielskich Niemców, to wtedy mogłeś zapamiętać niemieckie wojsko jako rozdające czekoladę i konserwy. Z perspektywy Polaków i przede wszystkim Żydów wojna wyglądała inaczej. Moja rodzina przeżyła tutaj okupację, nie podpisali volsklisty, stracili pracę i mieszkanie, w opoiweściach nie slyszałem nic o czekoladzie, za to dużo o głodzie i strachu. I to, że miejscowi Niemcy byli gorsi od tych z Reichu. I wcale przed 39 w Bielsku nie było 70% Niemców i Żydów, to mity. Po dwudziestu latach polonizacji połowa mieszkańców Bielska to byli Polacy, w Białej - zdecydowana większość. Radzę ci trochę krytycyzmu w stosunku do rodzinnych opowieści, przecież chyba nie uważasz, że twoi przodkowie powiedzieli ci całą prawdę o tym, co robili w czasie wojny?