Towar o wartości blisko 33 mln zł, 580-stronnicowy akt oskarżenia, 18 osób oskarżonych - to liczby dotyczące śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Bielsku-Białej, które dotyczyło handlu podrobionym towarem na terenie kilku europejskich państw.

Bielska Prokuratura zakończyła 20 grudnia śledztwo prowadzone we współpracy z Placówką Straży Granicznej w Bielsku-Białej, dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, która działając na terenie Polski, Litwy, Słowacji i Węgier, w 2018 roku wprowadziła na rynek podrobione towary o wartości 32.886.819,00 zł. Akt oskarżenia objął 18 osób, którym zarzucono popełnienie 45 przestępstw, a z których 13 chce dobrowolnie poddać się karze.

Wobec oskarżonych zastosowano różne środki zapobiegawcze, m.in. ograniczające wolność, a także zabezpieczania majątkowe, zajmując gotówkę, samochody i jacht należący do przestępców. Osoby oskarżone o założenie i kierowanie grupą przestępczą muszą liczyć się z karą do 10 lat więzienia, członkom grupy grozi do 7,5 roku za kratami, a pozostali oskarżeni muszą liczyć się z wyrokiem nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Przestępcy przewozili podrobiony towar z Turcji do Polski. Na Słowacji dochodziło do częściowego rozładunku towaru, wśród którego była m.in. odzież i galanteria. Przemycany towar ukrywano na tirach wśród legalnego towaru pochodzącego z Turcji, a na miejscu rozprowadzany był przez internet oraz w sieci sklepów. Część towaru była również przekazywana odbiorcom na Słowacji i Litwie.

Jak informuje bielska Prokuratura Okręgowa, na rynek trafił towar oznaczony podrobionymi znakami towarowymi znanych marek, takich jak Hugo Boss, Burberry, Calvin Klein, Chanel, Dolce&Gabbana, Gucci, Michael Kors, Yves Saint Laurent, Prada, Givenchy, Louboutin, Balenciaga, Harley Davidson, BMW, Hermes, Moschino, Adidas, Kenzo i wielu innych.

Foto: Canva