
Spółka Tauron Ciepło chce jeszcze w sierpniu rozpocząć pracę związane z wyburzaniem kominów bielskiej elektrociepłowni. Wygląda na to, że dni tych obiektów, przez wielu uważanych za jeden z symboli miasta, są już policzone.
Dwa kominy o wysokości 160 i 120 metrów zostały wybudowane w latach 60-tych i należą do najwyższych budowli w stolicy Podbeskidzia. W ostatnich latach, z powodu wybudowania nowych bloków elektrociepłowni, przestały spełniać swoją funkcję.
Kominy zostaną rozebrane w sposób mechaniczny, nie będzie ich detonowania. Pierwszy, większy komin ma zniknąć do końca listopada br., a niższy do końca roku.
Fot. Jacek Serbinowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dla jakiego przygłupa te kominy to symbol miasta... pytam? To wszędzie gdzie stoją kominy cieplowni to stanowią symbole miasta? Trzeźwy i wolny od używek jest autor tytułu?
tylko jak poniektorzy teraz trafia do domu
Jak Ci przeszkadza to patrz w drugą stronę ?
Łyso bez kominów?To chyba żart! Najwyższy czas ,by po sześciu!! latach od kiedy stały się bezużyteczne zniknęły z naszego krajobrazu,
Masz rację ale jakoś łyso będzie bez tych kominów.
Kominy co prawda wpisały się w krajobraz miasta, ale daleko im do symbolu. Najlepszą i naturalną symboliką naszego miasta jest wieniec gór, który go otacza z bramą żywiecką na południe.