
Słoneczna aura na koniec lata zachęca do górskich wędrówek, na niektórych szlakach panują prawdziwe tłumy. W związku z tym ratownicy beskidzkiej grupy GOPR mają pełne ręce roboty. W zeszłym tygodniu interweniowali 23 razy, z czego aż 18 razy w ciągu weekendu.
Jedno z wezwań dotyczyło 12-letniego dziecka, które zostało ukąszone przez żmiję podczas wędrówki szlakiem między Dębowcem a Szyndzielnią. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala.
W rejonie Hali Skrzyczeńskiej doszło do natomiast do wypadku, w wyniku którego 5-letnie dziecko doznało urazu głowy.
Ratownicy apelują o zabieranie z sobą telefonu komórkowego podczas każdego wyjścia w góry czy do lasu. W ciągu zaledwie kilku dni prowadzone były aż trzy akcje poszukiwawcze, do których zaangażowano ponad 100 osób. Zaginięcia miały miejsce w rejonie Skawicy, Babiej Góry i Gomułki. Wszystkie zaginione osoby wyruszyły bez telefonu.
awa / Za: GOPR Beskidy / Foto: Wojciech Wilczyński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie