W niedzielę 10 kwietnia, dokładnie o godzinie 8.41, w całej Polsce zawyją syreny alarmowe. Będzie to miało związek z testem syren alarmowych oraz uczczeniem rocznicy katastrofy smoleńskiej. Nie wszyscy uważają, że w tym roku takie uczczenie katastrofy to dobry pomysł. Część samorządów zdecydowała, że nie włączy syren np w Bielsku-Białej i Cieszynie.

10 kwietnia o godzinie 8.41 w całej Polsce zawyją syreny alarmowe, będzie to hołd dla ofiar katastrofy smoleńskiej, gdzie wraz z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim zginęło 96 osób.

Jednak w tym roku pomysł użycia syren jest krytykowany ze względu na wydarzenia za wschodnią granicą, ponieważ wielu polskich obywateli przeżywa stres związany z wojną tuż za naszą granicą. Wyjące syreny mogą wywołać szczególną traumę u przebywających u nas uchodźców z Ukrainy, których takie syreny ostrzegały przed atakiem z powietrza na ich miasta. Jak powiedziała nam jedna nauczycielek bielskich szkół, gdzie prowadzi zajęcia z dziećmi z Ukrainy, u wielu dzieci można zauważyć Zespół Stresu Pourazowego wywołanego silną traumą, dzieci te często niespokojnie reagują na dźwięk szkolnego dzwonka. Część samorządów zdecydowała, że nie włączy syren, wśród tych miast jest Bielsko-Biała.

Інформуємо, що відповідно до § 10 правового акту 3 і 4 Постанови Ради Міністрів від 07.01.2013 р. «Про системи виявлення та оповіщення про забруднення та компетенцію органів у цих питаннях» (Вестник законів від 2013 р., ст. 96) 10 квітня 2022 р. о 8:41 буде проведено воєводський тренінг ефективності сирен тривоги, які використовуються в системі оповіщення та інформування населення, що дозволить водночас відзначити річницю Смоленської катастрофи.

{facebook:https://www.facebook.com/bielskobiala.profiloficjalny/posts/5664567763603847]