
Małgorzata Malinowska, dyrektor POIK, apeluje do osób, które mogłyby dać zatrudnienie obywatelom Ukrainy, którzy w Bielsku-Białej znaleźli schronienie przed wojną. Jak tłumaczy, pracownicy Ośrodka codziennie odbierają wiele telefonów od uchodźców, którzy chcą podjąć jakąkolwiek pracę aby tylko mieć poczucie niezależności. Zależy im na tym, żeby do czasu kiedy będą mogli bezpiecznie wrócić do swojej ojczyzny, móc wynająć mieszkanie lub pokój i żyć na własny koszt.
Rozmawiałam z tą grupą. Chcą podjąć się jakiegokolwiek zatrudnienia. To osoby, które nie mają do czego wracać i chcą się usamodzielnić. Nie chodzi o to, że chcą pracować żeby zostać w Polsce, ale chcą ten pobyt dobrze wykorzystać - tłumaczy dyrektor Malinowska.
Zatrudnienie znalazły już wszystkie kobiety, które mieszkają w Ośrodku, pracują w Szpitalu Wojewódzkim, salonach kosmetycznych i w gastronomii, ale praca potrzebna jest również dla osób przebywających poza ośrodkiem. A takich osób jest obecnie w Bielsku-Białej ponad tysiąc, w ostatnim czasie do miasta przybyła grupa uchodźców z Mariupola. Małgorzata Malinowska apeluje do wszystkich osób, które mogłyby Ukraińcom dać pracę, aby zgłaszały się do Powiatowego Urzędu Pracy w Bielsku-Białej, który w tym celu przygotował specjalną stronę internetową bielsko-biala.praca.gov.pl/pomocdlaukrainy. Można również dzwonić na specjalny numer telefonu do POIK - 791 169 642.
Info: UMBB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie