
Na zamkniętym stoku narciarskim w Szczyrku w ostatni weekend tłumnie pojawiły się rodziny z dziećmi, które korzystając z uroków zimy zjeżdżały na sankach. Również na pobliskim parkingu znalezienie wolnego miejsca graniczyło z cudem. O sytuacji została poinformowana policja, która ograniczyła wejście na teren stoku narciarskiego.
Również ponad godzinę trzeba było stać w kolejce aby móc wyjechać kolejką gondolową na Szyndzielnię.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie