
Wszystko zaczęło się od prośby mieszkających w Straconce Ukraińców o puste puszki i kawałki świec. – Dla nas to odpady, które oni chcieli wysłać do swojego kraju, by tam mieszkańcy mogli zrobić świece okopowe dla żołnierzy – opowiada przewodnicząca Rady Osiedla Straconka Józefa Wawak. Mieszkańcy dzielnicy nie tylko zebrani potrzebne rzeczy, ale sami zaczęli produkcję świec. Końcem lutego na Ukrainę trafiło ponad 1000 świec ze Straconki. Jeszcze w tym tygodniu planowany jest kolejny wyjazd ze świecami oraz innymi darami dla Ukraińców: odzieżą, żywnością i zabawkami dla dzieci.
Materiał przygotowany przez Redakcję Kurier.BB.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie