
Koło Gospodyń i Gospodarzy Miejskich w Straconce to kolejny pomysł niezwykle energicznej Józefy Wawak – przewodniczącej Rady Osiedla Straconka, a zarazem prezeski Stowarzyszenia Straconka Moim Domem. – Piszemy statut, przygotowujemy miejsce, w którym będziemy mogli wspólnie działać – mówi inicjatorka powstania pierwszego w naszym mieście koła gospodyń wzorowanego na prężnie działających w wielu miejscowościach kołach gospodyń wiejskich. To w Straconce będzie wyjątkowe z kilku powodów: powstanie w miejskiej dzielnicy, a jego członkami będą nie tylko panie, ale także panowie. Grupa, choć na razie nieformalna, już rozpoczęła swoją działalność. Przyszłe gospodynie i gospodarze mają już nawet okolicznościowe fartuchy z nadrukiem nazwy swojej nowej organizacji.
Obecnie koło pracuje nad pozyskaniem wyposażenia miejsca integracji mieszkańców w sprzęt. – Potrzebne są szafki kuchenne, piekarniki elektryczne, garnki, talerze i inny sprzęt niezbędny w kuchni – mówi Józefa Wawak, która jest przekonana, że sprzęt ten już niebawem zostanie zgromadzony. – Dla nas, Straceniaków, to jest „pestka”. W grupie siła i już niejednokrotnie to pokazaliśmy – dodaje z optymizmem. Józefa Wawak i jej współpracownicy mają sporo pomysłów na działania koła. – Zapraszam wszystkich, którzy chcą spędzić czas nie przed telewizorem czy komputerem, ale wśród przyjaciół i znajomych, w atmosferze żartu i śmiechu, bo życie jest bardzo krótkie i dlatego trzeba każdą wolną chwilę wykorzystać dla integracji z drugim człowiekiem. Straconka to potrafi – zachęca do zaangażowania się w działalność koła przewodnicząca tutejszej Rady Osiedla. Jak widać na załączonym zdjęciu, chętnych nie brakuje. Inicjatorzy koła zapraszają do zaangażowania nie tylko mieszkańców Straconki, ale także innych rejonów miasta.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie