Reklama

Spalarnia: tak czy nie? Okiem Niezależnego

Kurier.BB
25/02/2021 05:54

Plany budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów, czyli popularnie mówiąc spalarni w Bielsku-Białej wywołały w ostatnich miesiącach bardzo ożywioną dyskusję. Nie będę tutaj się rozwodził nad racjami zwolenników czy oponentów tej metody, chcę jedynie rozważyć czy akurat w naszym mieście jest konieczna budowa tego typu zakładu i czy nie należałoby zastanowić się nad inną metodą utylizacji lub ograniczenia ilości ostatecznych odpadów.

Oczywiście argument, że wszędzie tylko nie u nas nie wnosi nic do dyskusji, ale miasto Bielsko-Biała ze względu na swoje położenie oraz walory turystyczne i rekreacyjne powinno być, moim zdaniem, chronione przed inwestycjami, które nie są obojętne dla środowiska. Przyjęta ostatnio w przekazie medialnym nazwa „Ekospalarnia” trochę mija się z prawdą, bo takie instalacje, mimo zastosowania najnowszych rozwiązań technologicznych i bardzo wysokich reżimów ich przestrzegania, emitują do atmosfery oprócz dwutlenku węgla, jako głównego produktu spalania także np. tlenki siarki, azotu, chlorowodór, fluorowodór i inne szkodliwe gazy. Jako mieszkaniec Mikuszowic Śl. pamiętam najpierw sprzeciw mieszkańców przeciwko budowie spalarni odpadów medycznych przy Szpitalu Wojewódzkim, a potem walkę o jej likwidację po tym, jak udowodniono odstąpienie od reżimów technologicznych poprzez likwidację filtrów i przekraczanie norm ilości spalanych odpadów w celu maksymalizacji  zysków finansowych.  Niestety każda taka inwestycja musi przynosić operatorowi zyski i to może się wiązać w trakcie eksploatacji z niebezpieczeństwem odstępstw od założonych norm. 

Wydaje się, że mieszkańcy naszego miasta są podzieleni w swoich opiniach w zależności od bliskości zamieszkania od planowanej instalacji: mieszkańcy Wapienicy są przeciwni tej inwestycji z racji jej bliskości, mieszkańcy Lipnika liczą, że powstanie spalarni odciąży ich dzielnicę od kłopotów „odorowych”, związanych ze składowiskiem odpadów, a mieszkańcy Mikuszowic Śl. obawiają się powtórki z opisanej wyżej historii spalarni odpadów medycznych.

Według mojej wiedzy w aglomeracji śląskiej istnieją zakłady, które po modernizacji swoich działających palenisk zgłaszają chęć spalenia odpowiednich frakcji odpadów. Najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie systemu ograniczającego do minimum odpad ostateczny, a wykorzystujący maksymalnie metody recyklingowe. W wielu krajach europejskich takie systemy już działają i przynoszą oczekiwane efekty w ograniczeniu odpadów do tego stopnia, że zaczyna brakować paliwa do wybudowanych wcześniej spalarni (np. Dania). Wydaje się, że takie systemy, chociaż trudne do wdrożenia, są dobrym i nowoczesnym rozwiązaniem.

Ostatecznie bardzo ważnym elementem decyzji urzędniczej o realizacji takiej instalacji na terenie Bielska-Białej będzie referendum, w którym mieszkańcy zadecydują czy są „za” czy „przeciw”, a o którego organizację od początku powstania tego pomysłu zabiegają  Niezależni.BB. Zapraszam wszystkich do uczestnictwa – bardzo zależy nam na tym, żeby wszyscy mieszkańcy wypowiedzieli się w tym temacie, zwłaszcza, że jak widzimy, zdania są mocno podzielone. Skorzystajmy zatem z możliwości wypowiedzenia się!

Jerzy Bauer - radny Niezależnych.BB

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do