
Przypomnijmy, że inwestor czyli spółka Art City Eko-Park z Krakowa, której współudziałowcami są Sobiesław Zasada i Zbigniew Bąk, planuje postawić 12 budynków mieszkalnych oraz 10 budynków hotelowych. Osiedle od strony północnej znajdowałoby się w bezpośrednim sąsiedztwie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Sarni Stok”. Na bliskość cennych środowiskowo terenów zwracali uwagę, broniący tego terenu społecznicy ze Stowarzyszenia Olszówka, Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, Bielszczan dla Drzew oraz radni ze Stowarzyszenia Niezależni.BB.
Dwukrotnie tj., 31 grudnia 2021 r. i 2 lutego 2022 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach uznała, że planowana inwestycja wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. 9 maja 2022 r. inwestor pozyskał konieczną do rozpoczęcia przyszłych robót decyzję środowiskową wydaną przez Prezydenta Miasta Bielska-Białej. W decyzji Prezydent rezygnował z konieczności wykonania oceny oddziaływania na środowisko, co stało w sprzeczności z opinią RDOŚ w Katowicach. W treści uzasadnienia decyzji znalazło się stwierdzenie, iż „w oparciu o informacje literaturowe i wizję terenową, wskazujące na znikome wartości przyrodnicze terenu inwestycji oraz brak potencjalnego negatywnego wpływu na zespół przyrodniczo-krajobrazowy „Sarni Stok” można stwierdzić, że szczegółowa inwentaryzacja przyrodnicza nie jest wymagana”. W październiku Urząd Miejski w Bielsku-Białej wydał pozwolenie na „usunięcie krzewów”, pomimo że bielskie SKO wszczęło postępowanie o stwierdzeniu nieważności decyzji środowiskowej. Wycinkę inwestor rozpoczął natychmiast, już w dniu wydania decyzji przez Prezydenta.
Decyzja SKO z 10 stycznia br., która unieważnia decyzję środowiskową wydaną przez Prezydenta Miasta, zawiera kilka argumentów. Co najistotniejsze, z analizowanych przez SKO dokumentów wynika, że 6 maja 2022 r., po kontakcie pracownika Urzędu Miejskiego z pełnomocnikiem inwestora, w tzw. karcie informacyjnej przedsięwzięcia m.in. zastąpiono słowo „garaże podziemne” słowem „garaże”, a zapis „garaże podziemne będą wentylowane” zmieniono na zapis „garaże będą wentylowane”. Zmienionego dokumentu nie wysłano już do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, a 3 dni później Prezydent wydał decyzję środowiskową. Oznacza to, że RDOŚ oraz inne organy spoza Urzędu Miejskiego, które wydawały opinię o inwestycji, nie znały zmienionej treści karty oraz wydawały opinię na podstawie nieaktualnych danych. Jak czytamy w decyzji SKO: nie jest dopuszczalna zmiana tego dokumentu przez osobę trzecią nieuprawnioną do jej sporządzenia choćby był nią pełnomocnik inwestora. Z tego wynika kolejne stwierdzenie autorstwa SKO, dotyczące decyzji z 9 maja 2022 r.: decyzja ta w sposób oczywisty i bezsporny narusza konkretny przepis prawa, a charakter tego naruszenia powoduje, że podjęte rozstrzygnięcie nie może być zaakceptowane jako akt wydany przez organ praworządnego państwa.
Zamiana słów w karcie oznacza, że nie jest jasne, jakie tak naprawdę garaże miałyby powstać na tym osiedlu. Jeżeli bowiem inwestor postawi garaże naziemne, to stopień oddziaływania na środowisko będzie zupełnie inny niż pierwotnie zakładano, planując jedynie garaże podziemne. Tym bardziej, że wielkość planowanych parkingów jest olbrzymia – chodzi o ponad 1300 miejsc parkingowych. Zmieniony na prędko fragment, o modyfikacji którego nie poinformowano stosownych służb, budzi największe wątpliwości w tej sprawie.
Ponadto, Prezydent nie zawarł w karcie informacyjnej przedsięwzięcia opisu ilości drzew. Z karty nie wynika jednoznacznie, czy na terenie inwestycji występują czy nie występują drzewa. Co ważne, w późniejszym toku sprawy ze strony służb Prezydenta wychodziły pisemne i ustne stwierdzenia o braku drzew, a jedynie o występowaniu krzewów na tym terenie. Odmienną opinię w tej sprawie przedstawiały organizacje ekologiczne, które zleciły wykonanie osobnej opinii naukowej w tej sprawie. Tak czy inaczej, wyciętej roślinności życia nikt już nie przywróci.
Decyzja SKO z 10 stycznia de facto oznacza, że prowadzona w dniach od 21 do 22 października wycinka była bezprawna. Już w poprzednich miesiącach radni Niezależnych.BB i organizacje ekologiczne podnosiły zarzut o nielegalności pozwolenia na „usunięcie krzewów”, bowiem już w momencie wydawania decyzji o wycince toczyło się postępowanie SKO. 14 listopada zeszłego roku Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Północ wszczęła śledztwo w sprawie „mającego miejsce w okresie od 21 do 22 października w Bielsku-Białej przy ul. Okrężnej, spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym oraz zwierzęcym w znacznych rozmiarach poprzez przeprowadzenie bezprawnej wycinki krzewów”. Do sprawy będziemy wracali.
red
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie, a po co? Odpowiedzialność jest niemodna