
Kiedy klientka lokalu zorientowała się, że z jej torebki zniknął telefon, nie spodziewała się, że jeszcze kiedykolwiek odzyska skradzione mienie. Pokrzywdzona może mówić o dużym szczęściu, bo obsługa lokalu wykazała się wyjątkową rozwagą i spostrzegawczością. Barmani zwrócili uwagę na mężczyznę w białej koszuli, który przeszukiwał torebki klientek. Swoje spostrzeżenia natychmiast przekazali ochroniarzom, którzy już po chwili namierzyli mężczyznę odpowiadającego podanemu rysopisowi. Mężczyzna początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Ostentacyjnie demonstrował pracownikom ochrony puste kieszenie kurtki i spodni. Ochroniarze nie dali się zwieść i szybko ustalili, że rabuś ukrył skradziony telefon w skarpecie. Złodziej został przekazany w ręce policjantów z komisariatu I. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty kradzieży, za co może mu grozić nawet do 5 lat więzienia. Policjanci sprawdzają, czy zatrzymany ma na swoim koncie inne kradzieże, do których doszło ostatnio w bielskich lokalach rozrywkowych.
źródło KMP Bielsko-Biała
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
brawo jeszcze za nim go policja wzięła powinni mu oklepać buzke tak trzymac