
Manifestacja rozpocznie się o godzinie 18:00. W tej chwili wydarzeniem założonym w social mediach zainteresowanych jest już kilkaset osób.
Dorota kilka miesięcy temu wzięła ślub i czekała z mężem na ich pierwsze dziecko.
Kiedy niespodziewanie w 5 miesiącu ciąży odeszły jej wody, natychmiast trafiła do szpitala.
Tam niestety zamiast leczenia, zamiast ratowania jej życia, otrzymała polecenie by leżeć z nogami w górze.
Umarła po trzech dniach na sepsę, której objawy zlekceważono.
Nie żyje, bo lekarze bali się przerwania ciąży.
Antyaborcyjne prawo zabiło po raz kolejny!
Iza z Pszczyny, Agnieszka, Ania, Dorota...
Ile z nas ma jeszcze umrzeć?!
Ile jeszcze matek straci córki?
Ile jeszcze dzieci straci matki?
Ile jeszcze mężów i partnerów straci żony i partnerki? - piszą organizatorzy manifestacji.
Foto: arch.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie