
Jarosław Klimaszewski zaznaczył na wstępie, że uważa, że samorząd nie jest miejscem na dyskusje ideologiczne, ale patrząc na to co się dzieje od kilku dni na ulicach nie może zostać obojętny.
Żeby nie było wątpliwości: nie jestem zwolennikiem aborcji. Zawsze stałem i będę stał po stronie życia. Uważam jednak, że nie można ludzkich sumień zamykać całkowicie w ramy prawne. Bo decyzja w sprawie aborcji jest zawsze i nierozerwalnie związana z sumieniem. I zawsze – nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości – jest wyborem szalenie trudnym, obarczonym poczuciem winy i emocjonalnym rozbiciem. Kobietom stającym przed takim wyborem powinniśmy zapewnić pomoc i wsparcie, a nie represje i kary. - czytamy w poście Prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego.
Prezydent zauważył też, że czas na wywołanie takiego konfliktu nie może być przypadkowy, zasugerował, że "może pomysłodawca liczył na to, że Polacy zajęci problemami wynikającymi z pandemii „przeoczą” werdykt „Trybunału Konstytucyjnego”.
Dlatego całym sercem wspieram protestujących, choć z niektórymi formami ich protestu trudno mi się zgodzić. Wulgaryzmy, zakłócanie nabożeństw czy dewastowanie kościelnego mienia jest zaprzeczeniem idei trwających od kilku dni manifestacji sprzeciwu. Skoro domagamy się tolerancji dla siebie sami też musimy być tolerancyjni… - podsumował Prezydent Klimaszewski.
Strajk poparła na swoim profilu również Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz.
Foto: Kadr z filmu BBdron
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie