
W liście otwartym do rządzących województwem polityków koalicji PO-PSL-SLD, działacze stowarzyszenia przypomnieli że RAŚ to organizacja dążąca do utworzenia na terenie Górnego Śląska autonomii ekonomicznej i kulturowej.
Przypomniano również iż w granicach administracyjnych województwa śląskiego znajdują się ziemie nie związane geograficznie i kulturowo ze Śląskiem, takie jak wschodnia część Bielska-Białej wraz z większością powiatu, Żywiecczyzna, ziemia częstochowska oraz Zagłębie. Również wśród samych Ślązaków istnieje silny sprzeciw wobec poglądów głoszonych przez RAŚ, jako przykład działacze przytaczają bardzo słaby wynik ruchu w wyborach samorządowych na Śląsku Cieszyńskim.
Wiceprezes Beskidzkiego Domu Grzegorz Wnętrzak obawia się że w przypadku dojścia do władzy RAŚ może dojść na wyżej wymienionych terenach do potrzeby udowadniania odrębności od Górnego Śląska. Wiceprezes przypomina, że jeżeli edukacja propagowana przez Ruch Autonomii Śląska zostałaby zatwierdzona w naszym regionie, nastawiona by była na propagowanie odrębności narodowej.
Według działaczy stowarzyszenia dobrym rozwiązaniem było by powołanie w miejsce obecnego województwa nowego podmiotu administracyjnego jak województwo śląsko - małopolskie, na przykładzie województwa Warmińsko - Mazurskiego lub Kujawsko - Pomorskie.
Rozkład mandatów w śląskim sejmiku PO – 17, PiS ma ich 16, PSL - 5, RAŚ - 4, a SLD - 3.
Stowarzyszenie Regionalne Beskidzki Dom dąży do wzmacniania więzi społecznych obejmujących tereny podgórskie i górskie Beskidów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie